Oscary 2019: "Bohemian Rhapsody" triumfuje. "Zimna wojna" bez Oscara

  • Dodał: Sebastian Sierociński
  • Data publikacji: 25.02.2019, 08:15

Zakończyła się 91. Ceremonia wręczenia Oscarów. Podczas najważniejszej nocy w świecie kina jak zwykle nie zabrakło zaskoczeń i kontrowersji. Dziesięciokrotnie nominowany dramat Faworyta zdobył tylko jedną statuetkę, podczas gdy Bohemian Rhapsody zatriumfowało w aż czterech kategoriach. Zimna wojna Pawła Pawlikowskiego pozostała bez nagrody.

W kategorii najlepszy film ostatecznie zwyciężył komediodramat Green Book. Dzieło Petera Farrelly’ego uhonorowano też statuetkami za najlepszy scenariusz oryginalny oraz najlepszego aktora drugoplanowego (Mahershala Ali).

Największy sukces odniósł jednak muzyczny Bohemian Rhapsody. Mimo wielu kontrowersji wokół Bryana Singera – reżysera projektu, filmowa biografia Freddiego Merkury’ego zwyciężyła w kategoriach: najlepszy aktor pierwszoplanowy (Rami Malek), a także najlepszy montaż, najlepszy dźwięk i wreszcie najlepszy montaż dźwięku.

Wśród aktorek triumfowała Olivia Colman (Faworyta). O dziwo jest to jedyna statuetka dla nominowanego w dziesięciu kategoriach dramatu Jorgosa Lantimosa. Konkurujące w kategorii najlepsza aktorka drugoplanowa Emma Stone i Rachel Weisz (Faworyta), a także Amy Adams (Vice) czy Marina de Tavira (Roma) musiały tym razem ustąpić miejsca Reginie King (Gdyby ulica Beale umiała mówić).

 


Trzema statuetkami może pochwalić się Alfonso Cuarón. Jego Romę uhonorowano za reżyserię, a także najlepsze zdjęcia i najlepszy film nieanglojęzyczny. W dwóch ostatnich kategoriach meksykański reżyser prześcignął starający się o statuetki dramat Zimna wojna w reżyserii Pawła Pawlikowskiego.

Superprodukcja Marvela Czarna pantera również zgarnęła trzy statuetki: w kategoriach najlepsza scenografia, kostiumy i muzyka oryginalna. Animacja spod dachu komiksowego studia – Spider-Man: Uniwersum – także cieszy się Oscarem.

Nie zabrakło zaskoczeń w kategorii najlepsze efekty specjalne. Dramat Damiena Chazelle – Pierwszy człowiek – prześcignął bijący rekordy obraz Avengers: Infinity War.

Narodziny gwiazdy, Vice i BlacKkKlansman zdobyły po jednej statuetce, kolejno w kategoriach: najlepsza piosenka, najlepsza charakteryzacja i najlepszy scenariusz adaptowany. Wśród animacji krótkometrażowych triumfował Bao, a najlepszym pełnometrażowym filmem dokumentalnym uznano Free Solo Jimmy’ego Chin.

Tak przedstawiają się tegoroczne produkcje uhonorowane podczas najważniejszej z ceremonii w świecie kina. Jak zwykle nie zabrakło wzruszeń i zaskoczenia. I choć tym razem polscy twórcy nie zdołali zdobyć złotych statuetek, postarajmy się zapamiętać ten wieczór jako kolejny ważny etap i wielki sukces w historii polskiej kinematografii.

Sebastian Sierociński

Student Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego. Miłośnik kina, literatury, gier komputerowych i muzyki. Kontakt: sierocinskisebastian00@gmail.com