Nagroda pocieszenia dla Polski za występ na Eurowizji
- Data publikacji: 25.05.2018, 12:40
Choć Gromee i Lukas Meijer nie podbili w tym roku Eurowizji, otrzymali nagrodę pocieszenia. Reprezentanci Polski zostali uhonorowani nagrodą im. Kate Ryan przyznawaną najlepszym utworom, których nie usłyszymy w finale.
Muzycy zajęli w półfinale odległe, czternaste miejsce. Nie znaczy to jednak, że ich utwór jest słaby. Piosenka powoli zyskuje popularność także za granicą, o czym świadczy obecność na wielu playlistach viralowych od Spotify. Do dobrych wyników doszedł teraz kolejny czynnik: utwór otrzymał nagrodę przyznawaną przez fanów dla najlepszego utworu, który nie awansował do finału. Polska zdobyła 31% głosów, wyprzedzając drugą Grecję (19%) i trzecią Belgię (15%).
To nie jest pierwszy raz, gdy ta nagroda trafia na konto Polski. W 2011 roku tę samą nagrodę przyznano Magdzie Tul, która występowała z piosenką Jestem. Sama nagroda jest przyznawana od 2010 roku przez fanów w związku z brakiem awansu Kate Ryan w 2006 roku. Podczas półfinału Eurowizji zaprezentowała utwór Je t’adore. Piosenka Belgijki była wtedy bardzo popularna i jej awans wydawał się każdemu pewny. Wyniki jednak zaszokowały wszystkich - okazało się, że Kate Ryan nie będzie miała możliwości zaprezentowania się w wielkim finale.
.
Cieszy fakt, że utwór został doceniony w jakimś stopniu. Polska nie była faworytem konkursu, ale jej awans do finału wydawał się pewny. Na słaby wynik wpłynęły problemy z gardłem Lukasa oraz niedociągnięcia od strony technicznej.