Weekendowy box office: "Kapitan Marvel" triumfuje

Choć Kapitan Marvel była wręcz zasypywana negatywnymi recenzjami jeszcze długo przed premierą, po pierwszych dniach od premiery superbohaterka nie pozostawia złudzeń i powala na łopatki wszelką konkurencję w weekendowym wyścigu box office’u. A to dopiero początek!

Najnowsza superprodukcja spod dachu Marvel Studios okazała się nie lada sukcesem. Historia niejakiej Carol Danvers tylko w Stanach Zjednoczonych przyniosła twórcom ponad 153 miliony dolarów zysku (na świecie suma ta dochodzi do 455 milionów), co zapewnia produkcji sci-fi pewne pierwsze miejsce w rankingu najlepiej zarabiających filmów ubiegłego weekendu.

Dla porównania – drugie miejsce zajmuje trzecia odsłona serii Jak wytresować smoka. Animacja osiągnęła wynik rzędu 14,6 miliona. Podium zamyka komedia A Madea Family Funeral z zyskami około 12 milionów dolarów.

Czwarte miejsce to Mike Mitchell i jego Lego Przygoda 2. Tu odnotowano zysk rzędu 3,8 miliona. Na piątej pozycji znalazła się Alita: Battle Angel. Ekranizacja kultowej mangi przyniosła twórcom nieco ponad 3,2 miliona dolarów. Miejsce szóste to nagrodzony trzema Oscarami Green Book – 2,5 miliona. Wynik niższy o zaledwie 78 tysięcy dolarów uzyskała natomiast netflixowa komedia Jak romantycznie!

Trzy ostatnie pozycje w rankingu należą kolejno do: komediodramatu Fighting with My Family z Dwaynem Johnsonem w roli głównej (2,18 mln), dramatu Greta w reżyserii Neila Jordana (2,16 mln) i wreszcie dokumentalnego Apollo 11 (1,3 mln dolarów).

Tak przedstawia się zestawienie dziesięciu najlepiej zarabiającym filmów ostatniego weekendu. Kapitan Marvel zaliczyła wspaniałe otwarcie i ma realne szanse na przekroczenie magicznej granicy miliarda dolarów zysku. Pamiętajmy jednak, że jest to dopiero przedsmak, bo już w 25 kwietnia zadebiutuje najważniejszy film dotychczasowego uniwersum MCU – Avengers: Endgame.