King Diamond zapowiada nowe albumy

Najsłynniejszy wokalista metalowy z Danii wypowiedział się o przyszłości w rozmowie z Full Metal Jackie. Ma on w głowie pomysły, do realizacji których nie wystarczy jeden album studyjny.

King Diamond w wywiadzie powiedział m.in.:

- Tej fabuły nie zmieszczę na jednej płycie, więc będą to musiały być dwa albumy. To będzie coś wyjątkowego, także jeśli chodzi o koncerty. (...) Nasi fani dostaną coś, czego się nie spodziewają.

To będzie bardzo makabryczna płyta. Dotyczyć będzie ona światów równoległych, zemsty itd. Na scenie będziemy torturować naszą drogą Abigail, bo jest częścią tej historii.

Szczegóły show są opracowywane w Danii. Etap przygotowywania koncertów łączących się ściśle z konceptem potrwa minimum 3 lata. W dalszej części wywiadu wokalista przyznał, że akcja fabuły będzie się rozgrywać w szpitalu psychiatrycznym w latach 20. ubiegłego wieku, kiedy to medycyna dopiero rozpoczęła się rozwijać. Skuteczność pomagania ludziom wówczas faktycznie wzrosła, ale równolegle przeprowadzano na nich eksperymenty, od których włos na głowie się jeży. Według zapewnień muzyka, fabułę pierwszego z zapowiadanych albumów będzie można zrozumieć dopiero po sięgnięciu po drugie wydawnictwo. Tytuły na razie pozostają nieznane.

King Diamond to urodzony w 1956 roku wokalista metalowy, "bez którego nie byłoby Metalliki". Nosi taki tytuł za sprawą użyczenia swojego sprzętu muzycznego Amerykanom w 1983 roku, którzy zostali okradzeni podczas pobytu w Kopenhadze.  Poza prowadzeniem kariery solowej, King Diamond jest też liderem zespołu Mercyful Fate.

Muzyk wystąpi na Mystic Festival 26 czerwca w Krakowie.