Ruszył proces ws. śmierci Brylewskiego

  • Dodał: Karol Truszkowski
  • Data publikacji: 12.04.2019, 15:33

Tomasz J. stanął w środę przed sądem. Ciążą na nim zarzuty spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu poprzez zadanie Brylewskiemu licznych ciosów rękoma i nogami, co doprowadziło do zgonu muzyka. Oskarżony nie przyznaje się do winy. Grozi mu dożywocie.

 

Dramat rozegrał się 28 stycznia zeszłego roku przy ul. Targowej w Warszawie. Napastnik miał próbować dostać się do mieszkania zajmowanego przez muzyka i jego rodzinę, ponieważ twierdził, iż w środku znajduje się jego matka, której dzieje się krzywda. W przeszłości kobieta faktycznie mieszkała pod adresem zamieszkania Brylewskiego. Po odmowie wstępu, Tomasz J. ciężko pobił Brylewskiego. Ten w wyniku obrażeń zapadł w wielomiesięczną śpiączkę, a 3 czerwca lekarze stwierdzili zgon. Oskarżony w chwili zatrzymania miał 1,3 promila alkoholu we krwi. Późniejsze badania ujawniły też śladowe ilości kokainy w jego organizmie. W grudni pojawił się akt oskarżenia.

 

W środę Tomasz J. przedstawił sądowi swoją wersję wydarzeń. Zanim pojawił się przy mieszkaniu na ul. Targowej, miał spotkać się z prostytutką, która dodała mu do drinka tabletkę na potencję. W wyniku spożycia oskarżony miał stracić przytomność, a po ocknięciu być oszołomionym i nie czuć się dobrze. Następnie udał się do mieszkania, gdzie chciał spotkać się ze swoją matką, która – jak mu się wydawało – była w niebezpieczeństwie. W końcu miał zostać zaatakowany na klatce schodowej przez trzech mężczyzn, do których dołączył Brylewski.

Ostatnia część zeznań jest sprzeczna z ustaleniami prokuratury. Edyta Szczykutowicz, wiceszefowa Prokuratury Rejonowej Warszawa-Praga Północ, wypowiedziała się dla portalu onet.pl:

- Pokrzywdzony został zaatakowany w chwili, gdy otwierał drzwi Tomaszowi J., usiłującemu w sposób agresywny dostać się do mieszkania, które przed laty zajmował sam wraz z rodziną. Napastnikiem, zamieszkałym na stałe poza Warszawą, kierowało - jak wyjaśnił - przekonanie, iż wewnątrz znajduje się jego matka wymagająca pomocy. Samo zdarzenie miało miejsce w obrębie klatki schodowej budynku, używanie przemocy wobec Roberta Brylewskiego, polegające na uderzaniu pięściami i kopaniu przeniosło się również fragmentarycznie poza obręb kamienicy.

 

Oskarżonemu grozi dożywotnie pozbawienie wolności.

Karol Truszkowski – Poinformowani.pl

Karol Truszkowski

Miłośnik geografii, historii XX wieku, ciężkiej muzyki i japońskiej popkultury. Absolwent Wydziału Geografii i Studiów Regionalnych Uniwersytetu Warszawskiego.