Bez literackiego Nobla również w 2019 roku?

Miłośników i znawców literatury może czekać test cierpliwości. Prezes Fundacji Noblowskiej podczas sobotniego wywiadu w szwedzkim radiu poinformował słuchaczy, że Literacka Nagroda Nobla może nie zostać przyznana również w 2019 roku. Wezwał także pozostałych 10 członków Komitetu do złożenia rezygnacji. Lars Heikensten motywuje to koniecznością odbudowania zaufania społecznego do Nagrody.

Heikensten zasygnalizował, że jeżeli Akademia nie rozwiąże problemu, Fundacja powoła nowy organ, który będzie zarządzał Literacką Nagrodą Nobla.

Problemy Akademii rozpoczęły się w 2017 r., kiedy 18 kobiet oskarżyło męża członkini Komitetu - Jean-Claude'a Arnaulta - o molestowanie. Do zarzutu o molestowanie dołączono również oskarżenie o przecieki. Mąż Katariny Frostenson, która zasiada w Komitecie, miał wiedzieć z wyprzedzeniem, kto otrzyma Nagrodę.

Akademia postanowiła zerwać dotacje dla organizacji, która zatrudniała Jean-Claude'a i w której miało dochodzić do molestowania. W odpowiedzi na tę decyzję przewodnicząca Komitetu Sara Danius (oraz 7 innych członków) zrezygnowała z funkcji. Nie zgadzali się na mieszanie osobistych spraw męża jednej z członkiń z jej odpowiedzialnością za jego czyny.

Odejście 8 członków doprowadziło do sytuacji, w której Komitet nie jest w stanie podjąć decyzji ze względów formalnych. Aby decyzja o przyznaniu była ważna, wymagana jest większość 12 głosów.

Jak informuje Lars Heikensten, na chwilę obecną Akademia zatrudniła mediatora, który ma pomóc zażegnać kryzys.

Nagrodę przyznaje Akademia Szwedzka, która składa się z 18 członków wybranych dożywotnio. Przyznawana jest od 1901 r. z woli Alfreda Nobla, który w swoim testamencie napisał, że nagroda powinna trafić w ręce osoby, która stworzy najbardziej wyróżniające się dzieło w kierunku idealistycznym. W tym czasie Nagrody nie przyznano siedmiokrotnie, a ostatni raz taka sytuacja miała miejsce w 1943 r.