„Nieodnaleziona” zdobywa świat

  • Data publikacji: 04.06.2018, 21:04

Remigiusz Mróz (znany też pod pseudonimem Ove Løgmansbø) wziął szturmem polski rynek czytelniczy. W przeciągu pięciu lat wydał powieści o niespotykanie różnorodnej tematyce, co jest raczej nietypowe w literackim świecie. Często bowiem artyści znajdują swój ulubiony gatunek i trzymają się go przez większość swojej kariery.

 

Nieodnaleziona zdobywa Europę i rusza na podbój Kraju Kwitnącej Wiśni

 

Jako że jego książki cieszą się pozytywnymi recenzjami i dużym zainteresowaniem, kwestią czasu była ekspansja na rynki zagraniczne. Najpierw nasi sąsiedzi zza Odry (wyd. Rowohlt Verlag), następnie Czesi (wyd. Nakladatelství Domino), Serbowie i Bułgarzy, a teraz Japończycy wykupili prawa do publikacji jego książek. Jak przyznaje sam autor, japoński rynek niechętnie przyjmuje nawet światowe bestsellery. To, że wydawnictwo Shogakukan postanowiło wydać Nieodnalezioną można więc uznać za ogromne wyróżnienie.

 

Ilość… a nie jakość?

 

Remigiusz Mróz jest jednym z najpłodniejszych polskich autorów. Wydał bowiem nie tylko thrillery, ale też political fiction, kryminały i powieści historyczne (łącznie dwadzieścia cztery różne tytuły!), bierze także udział w publikacjach zbiorowych, a nawet, jako posiadacz tytułu doktora prawa, pisze artykuły dla renomowanego Wydawnictwa C.H. BECK czy Wydawnictwa Sejmowego. Często spotyka się więc z oskarżeniami, że stawia na ilość, nie na jakość swoich tekstów. Sam jednak odpowiada, że od początku pisze tyle samo, w takim samym tempie – i wkłada w każdą książkę całe serce, niezmiennie. Jeśli kiedykolwiek to się zmieni, przestanie pisać, bo straci to sens. Natomiast nie wszystko musi się każdemu podobać, gusta są różne. 

 

Nie pozostaje nam więc nic innego, jak czekać na pierwsze recenzje z zagranicy i kolejne książki - a znając zabójcze tempo Remigiusza Mroza, następną będziemy mogli spokojnie zabrać ze sobą na urlop.