Valentine Monnier oskarża Polańskiego o gwałt. Reżyser odpiera zarzuty

Francuska aktorka i modelka utrzymuje, że została zgwałcona w zachodniej Szwajcarii w 1975 roku, kiedy miała 18 lat. Podkreśla też, że nigdy nie zdecydowała się zgłosić sprawy na policję, ale oskarżyła Polańskiego publicznie w związku z premierą filmu Oficer i szpieg. Sprawę opisała też w listach wysłanych do Brigitte Macron, żony prezydenta Francji.

Historia Valentine Monnier została opublikowana w piątek przez dziennik Le Parisen, w którym czytamy m.in.:

- To było wyjątkowo brutalne, po jeździe na nartach, w jego domku w Gstaad. Uderzył mnie, bił mnie, aż do poddania, a później mnie zgwałcił.

Aktorka twierdzi też, że ledwie znała Polańskiego i nie miała z nim żadnych relacji prywatnych czy zawodowych.

Głos w tej sprawie zabrał mecenas Herve Temime. Przekazał m.in., że reżyser stanowczo odrzuca wszelkie zarzuty o gwałt i nie zamierza uczestniczyć w sądzie medialnym.

- Chcę tylko przypomnieć, że to oskarżenie dotyczy czynów sprzed 45 lat. Nigdy nie powiadomiono o nim ani pana Polańskiego, ani instytucji sądowej, z wyjątkiem listu do prokuratora generalnego w Kalifornii 2 lata temu - powiedział adwokat reżysera.

Monnier opowiedziała o zajściu policji po raz pierwszy w 2017 roku, kiedy to wybuchła afera Harveya Weinsteina. Potem zwróciła się do stojącej na czele francuskiego ministerstwa ds. równości kobiet i mężczyzn Marlène Schiappy, ministra kultury Francka Riestera i w końcu Brigitte Macron, do której wysyłała listy w 2018 i 2019 roku. Biuro pierwszej damy Francji potwierdziło w sobotę, że Macron w istocie otrzymała wiadomość od aktorki. Miała ona wyżalać się, że Schiappa rozumie jej ból, ale według francuskiego prawa sprawa jest przedawniona. Już w lutym ubiegłego roku ogłoszono, że żona Emmanuela Macrona nie będzie interweniować w postępowaniach sądowych tej sprawy.

Od 1977 roku Roman Polański jest ścigany przez amerykański wymiar sprawiedliwości. Oskarża się go o podanie środka usypiającego oraz alkoholu 13-letniej wówczas Samancie Gailey i doprowadzenie do stosunku seksualnego w domu Jacka Nicholsona. Reżyser zbiegł z USA przed ogłoszeniem wyroku przez sąd w Los Angeles.

Oficer i szpieg to dramat przedstawiający historię kapitana Alfreda Dreyfusa, którego oskarżono o szpiegowanie na rzecz Niemiec i skazano na dożywocie. Film zaprezentowano podczas tegorocznego Festiwalu Filmowego w Wenecji, a premiera kinowa ma nastąpić 27 grudnia.