Polański odwołał spotkanie ze studentami Łódzkiej Szkoły Filmowej

Spotkanie miało odbyć się 30 listopada w ramach 24. Forum Kina Europejskiego Cinergia. Podczas imprezy organizowane są pokazy najnowszych filmów europejskich, które premierowo zaprezentowano w Cannes, Wenecji czy Berlinie.

Niedawno Roman Polański został oskarżony o kolejny gwałt, o czym informowaliśmy tutaj. W związku z aferami doszło do kilku incydentów podczas tegorocznej edycji Forum Kina Europejskiego - jedynej imprezy w całości poświęconej kinematografii starego kontynentu.

Zamieszanie rozpoczęło się od internetowej petycji przeciwko spotkaniu z reżyserem, którą podpisała grupa "studentów, pracowników i absolwentów Szkoły Filmowej w Łodzi". W treści apelu czytamy m.in., że Szkoła powinna potępiać przemoc na tle seksualnym:

- Pan Roman Polański jest oskarżany o przynajmniej pięć tego rodzaju zachowań. Najmłodsza z domniemanych ofiar miała dziesięć lat. Nie do nas należy osądzanie, czy te oskarżenia są prawdziwe, czy nie.

Do sprawy odniósł się prof. Mariusz Grzegorzek, rektor łódzkiej uczelni. Podkreślał m.in., że zdecydowana większość studentów i pracowników Szkoły pragnie spotkania z artystą. Głos zabrał również Samorząd Studencki Szkoły Filmowej w Łodzi:

- Nasza szkoła była i jest miejscem otwartym, przestrzenią do eksperymentów i twórczego fermentu. Nie ograniczajmy więc tej przestrzeni tym, którzy chcieliby wziąć udział w spotkaniu z absolwentem uczelni, doświadczonym artystą chętnym do merytorycznej rozmowy.

Ostatecznie Roman Polański zdecydował, iż nie dojdzie do jego spotkania ze studentami. W piątek wieczorem otrzymał on statuetkę Złotego Glana, przyznawaną "niepokornym twórcom filmowym idącym pod prąd modom i trendom":

- Dziękuję, ale czy ja w ogóle na to zasługuję? Mam nadzieję, że mój ostatni film wywrze na was wrażenie - powiedział reżyser po odebraniu nagrody.

Jeszcze przed rozpoczęciem gali zatrzymano 3 osoby próbujące zakłócić uroczystości. Ponadto w nocy z piątku na sobotę gwiazdę reżysera znajdującą się na ul. Piotrkowskiej oblano czerwoną cieczą, a potem pomazano czerwoną farbą w spray'u.

Z powodu oskarżeń ze strony Valentine Monnier, premiera najnowszego filmu Polańskiego została zakłócona we Francji. 40 aktywistów uniemożliwiło projekcję w paryskim kinie na Rue Champollion. Mimo kontrowersji, Oficer i szpieg zaliczył dobre otwarcie we Francji - tylko pierwszego dnia film przyciągnął ponad 46. tys. widzów (dodając pokazy przedpremierowe ponad 56 tys.) i zarobił ponad 400 tys. dolarów. Statystyki przekazał Jérôme Hilal, szef dystrybutora kinowego Gaumont. Ponadto obraz uhonorowano Srebrnym Lwem na festiwalu filmowym w Wenecji. Na ekrany kinowe w Polsce film trafi 27 grudnia.