Madonna z powodów zdrowotnych odwołuje ostatni koncert na trasie

Królowa Popu intensywnie promuje swoją najnowszą płytę studyjną. Podczas przedostatniego koncertu na trasie po Ameryce oznajmiła, że ostatni zostaje odwołany.

Swoje oświadczenie Madonna zaczęła od przedstawienia sytuacji, która panowała na scenie koncertu w Miami, a następnie wyjaśniła, iż musi z tego powodu odwołać ostatni występ na trasie. Lekarze zalecili piosenkarce odpoczynek. W przeciwnym razie dojdzie do nieodwracalnych zmian, które ją pokrzywdzą.

- Wspinając się po drabinie, by zaśpiewać piosenkę "Batuka" sobotniej nocy w Miami, płakałam z nieopisanego bólu spowodowanego kontuzjami. Każda piosenka była jak modlitwa o przetrwanie do następnej. Wysłuchano moich modłów udało mi się dokończyć koncert. (...) Pragnę powiedzieć moim fanom, jak bardzo mi przykro, że musiałam odwołać finalny koncert. Ostatnie dwa dni spędziłam wśród lekarzy, skanerów, ultrasonografów i promieni Rentgena. (...) Oznajmiono mi, że jeśli zamierzam kontynuować trasę, to muszę bardzo dużo odpoczywać, inaczej wyrządzę sobie nieodwracalną krzywdę. Kontuzje nigdy nie powstrzymywały mnie przed wyjściem na scenę, jednak tym razem muszę zaakceptować fakt, że to żaden wstyd być człowiekiem, to żaden wstyd wyhamować. Dziękuję za zrozumienie, miłość i wsparcie.

14 czerwca światło dzienne ujrzał najnowszy album studyjny Madonny, który nosi tytuł Madame X. Krążek zebrał ogólnie dobre recenzje, a na liście Billboard 200 znalazł się od razu na 1. miejscu po premierze. Jest to też 9. album Królowej Popu, który osiągnął szczyt tej listy.