Kto zabił znanego przewodnika? - recenzja ''Tak będzie prościej'' P. Semczuka

  • Data publikacji: 14.06.2018, 20:03

Spod pióra Przemysława Semczuka od kilku lat wychodzą powieści oparte na faktach. W swoich książkach pochodzący z Głubczyc pisarz skupił się zwłaszcza na czasach historii Polski okresu PRL. W 2017 roku na półkach księgarskich pojawiła się powieść ukazująca losy seryjnego zabójcy, działającego na terenie Śląska w latach 1974-1982 Joachima Knychały – Kryptonim ,,Frankenstein’’. Trzy tygodnie temu premierę miała kolejna książka Przemysława Semczuka - Tak będzie prościej. Tym razem autor zaprasza czytelników do zapoznania się z tajemniczym wydarzeniem, które miało miejsce w 1993 roku. 
 

W 1993 roku na terenie Jeleniej Góry dochodzi do odkrycia bulwersującej zbrodni. W jednym z mieszkań zostaje odnalezione ciało znanego i cenionego wśród lokalnej społeczności Tadeusza Stecia – przewodnika sudeckiego. Śledczy w toku rozwiązywania sprawy początkowo odrzucają motyw rabunkowy i skupiają się przede wszystkim na poszukiwaniu sprawcy w środowisku homoseksualistów. O orientacji Stecia wiedzieli niemal wszyscy mieszkańcy miasta, mimo że ten specjalnie się z tym nie afiszował. Z biegiem czasu kolejne poszlaki prowadzą komisarza Pawła Ciszewskiego i pozostałych policjantów pracujących nad tą zagadką w góry. Prawdopodobnie Steć wzbogacił się nie tylko legalną pracą, ale także był jednym z filarów grupy przemytniczej. Najbliżsi znajomi denata wskazują na jego bliskie relacje z zamordowanym przed laty byłym premierem Piotrem Jaroszewiczem oraz opowiadają o odkrytych przez nich tajnych dokumentach, w których widniały informacje o ukrytym przez Niemców złocie, wywiezionym z Wrocławia w ostatnich dniach wojny. Czy jednak te wszystkie fakty są zgodne z rzeczywistością? Według niektórych Steć w przytaczanych przez siebie historiach, często mijał się z prawdą, budując wokół siebie pewien rodzaj mitu. Chciał uchodzić za kogoś ważnego. Dbał o wizerunek legendarnej postaci – najlepszego z najlepszych przewodników sudeckich. Kto w takim razie w tak brutalny sposób zakończył żywot wzbudzającego skrajne emocje człowieka? Jaki był motyw działania sprawcy? Czy opowieści snute przez przewodnika stanowiły wymysł jego bujnej wyobraźni czy też w każdej plotce jest ziarnko prawdy?

 

Przemysław Semczuk w swojej najnowszej powieści skupił się na latach 90-tych, czasach potransformacyjnych, ale też nawiązał do rzeczywistości wcześniejszej, tj. do okresu powojennego i mrocznych obrazów PRL-u. Postać Tadeusza Stecia została przedstawiona w sposób niezwykle szczegółowy. Ze względu jednak na zgon przewodnika wszystkie zdobyte o nim informacje pochodzą z nieoficjalnych źródeł. Wygłaszane o Steciu opinie to zbiór usłyszanych wcześniej historii, przekazywanych z ust do ust. Policjanci, którzy są odpowiedzialni za rozwiązanie tajemniczej śmierci mężczyzny, od niemal każdego świadka dowiadują się czegoś nowego o jego życiu. Czy uda im się jednak ustalić, co wydarzyło się tego feralnego dnia?

 

Semczuk w Tak będzie prościej w sposób mistrzowski odwzorował rzeczywistość lat 90-tych. W trakcie fabuły razem z bohaterami wsiąknąłem w atmosferę opisywanych czasów. Skupienie się na szczególe i dostosowanie języka do danej grupy społecznej to mocne strony najnowszej książki Semczuka. Na uwagę zasługuje również research, zebranie informacji, dotarcie do świadków tej zawiłej sprawy. W tej kwestii toruński pisarz powinien stanowić wzór dla autorów, którzy po macoszemu traktują ten ważny element, nie poświęcając mu należytej uwagi, co niestety często ma wpływ na obiór czytanego dzieła.

 

Tak będzie prościej autor ukazuje również zmiany, jakie zaszły po transformacji na szczeblach urzędów i instytucji zaufania publicznego. Milicja z dnia na dzień stała się policją, ale część osób związana z tamtym systemem w dalszym ciągu stosuje metody śledcze, nadużywane w okresie PRL-u. Dla komendanta i części jego podwładnych najważniejsze jest rozwiązanie sprawy w jak najszybszym czasie. Nie jest istotne przecież, czy oskarżony dopuścił się danego czynu, liczy się przede wszystkim skuteczność i zachowanie odpowiedniego poziomu wykrywania przestępstw. Nadal wśród mundurowych znajdują się tacy, którzy funkcjonują według starego porządku i tak samo postępują z potencjalnymi świadkami czy też osobami, odbiegającymi swoim zachowaniem od przeciętnego Kowalskiego.

 

Zagadka kryminalna w Tak będzie prościej prowadzona jest dwutorowo. Komisarz Ciszewski zgadza się na współpracę z dziennikarzami, na czele których stoi Jakub Wirus. Do jakich wspólnych wniosków dojdą obie grupy? Czy uda znaleźć się odpowiedź na pytanie, kto dopuścił się morderstwa przewodnika i czy jest ono powiązane z innymi tajemniczymi zgonami, mającymi miejsce w najbliższej okolicy?

Przemysław Semczuk po raz kolejny napisał znakomitą powieść opartą na faktach. Rzeczywiste wydarzenia osnute wokół postaci Tadeusza Stecia zostały okraszone o elementy fikcyjne i dzięki temu czytelnik nie tylko może wzbogacić swoją wiedzę, ale także sam może wcielić się w rolę śledczego, podejmując się scalenia tej historii w spójną, logiczną całość. Autor pozostawia bowiem odbiorców z niejednoznacznym zakończeniem. Zachęcam do powrotu do lat 90-tych i zagłębienie się w atmosferę tej tajemniczej sprawy.

 

Przemysław Semczuk
Tak będzie prościej
Dom Wydawniczy Rebis
Premiera: 22 maja 2018 roku
Liczba stron: 413.