Zmarł Mory Kanté

  • Dodał: Karol Truszkowski
  • Data publikacji: 24.05.2020, 23:40

Menadżer Juan Yriat przekazał, iż Kanté zmarł we śnie po wcześniejszych bólach w klatce piersiowej. Natomiast syn muzyka powiedział agencji AFP, że jego ojciec cierpiał na przewlekłe problemy zdrowotne, które nie były leczone z powodu pandemii koronawirusa. Miał 70 lat.

 

Mory Kanté urodził się w Gwinei, ale wychowywał się w Mali. Muzyką zainteresował się już jako dziecko. W wieku 34 lat przeniósł się do Paryża, gdzie szybko stał się popularny. Łączył instrumenty elektrycznie i brzmienia popowe z Zachodu z tradycyjną muzyką afrykańską. Był wirtuozem kory, czyli 21-strunowej harfy z Afryki Zachodniej. Dla wielu jego twórczość była pierwszym kontaktem z rytmami Czarnego Lądu.

 

Jego największym hitem jest pochodzący z 1987 roku singiel Yé ké yé ké. Była to pierwsza w historii afrykańska piosenka, która rozeszła się w milionowym nakładzie. Do tego sukcesu przyczynili się m.in. słuchacze z Belgii, Finlandii, Izraela, Hiszpanii i Holandii, gdzie utwór dotarł na szczyty list sprzedaży. Piosenkę scoverowali wykonawcy różnych gatunków -niemiecki duet techno Hardfloor i pochodząca z Hongkongu cantopopowa wokalistka Priscilla Chan. Utwór stanowił też źródło inspiracji dla twórców ścieżek dźwiękowych kilku bollywoodzkich filmów.

 

Karol Truszkowski – Poinformowani.pl

Karol Truszkowski

Miłośnik geografii, historii XX wieku, ciężkiej muzyki i japońskiej popkultury. Absolwent Wydziału Geografii i Studiów Regionalnych Uniwersytetu Warszawskiego.