MF Doom nie żyje

Daniel Dumile, znany szerzej jako MF Doom, Viktor Vaughn, King Geedorah i Metal Fingers zmarł 31 października 2020 r. w wieku 49 lat. Równo dwa miesiące później żona artysty ogłosiła jego odejście. Powodu śmierci nie podano. 

Urodzony w Londynie i wychowany w Nowym Jorku raper zostanie zapamiętany jako jedna z najbardziej legendarnych i enigmatycznych postaci sceny niezależnej swojego gatunku. Dumille rozpoczął swoją karierę pod koniec lat 80-tych jako członek tria K.M.D, gdzie tworzył między innymi ze swoim bratem, znanym pod pseudonimem DJ Subroc. Po śmierci tego ostatniego w wypadku samochodowym w 1993 r. zniknął na jakiś czas, by po latach powrócić jako MF Doom. Ta inkarnacja talentu Dumille'a stała się najbardziej rozpoznawalna i uwielbiana przez fanów na całym świecie. Przywdziawszy charakterystyczną, zakrywającą prawie całą twarz metalową maskę raper tworzył utwory, w których poruszał tematy trudne, nie pozbywając się jednak przy tym swojego wyjątkowego poczucia humoru. Najpopularniejszym i przełomowym w jego karierze dziełem okazał się wydany w 2004 r. album Madvillainy, który zyskał powszechne uznanie i szybko wszedł do kanonu gatunku. Magazyn Rolling Stone umieścił go później w swoim zestawieniu 500 Najlepszych albumów wszech czasów. Ostatni solowy album, zatytułowany Born Like This Dumille wydał w 2009 r. 

Wiadomość o odejściu MF Doom'a wywołała poruszenie w środowisku artystycznym. Kondolencje złożyli już między innymi Danny Brown, Denzel Curry czy Tyler The Creator.