Od malarza socrealizmu po rekordzistę na polskim rynku sztuki
PAWEL BOBROWSKI/ DESA UNICUM

Od malarza socrealizmu po rekordzistę na polskim rynku sztuki

  • Data publikacji: 06.01.2021, 21:23

Twórczość Wojciecha Fangora pełna jest różnorakich eksperymentów i poszukiwań. Artysta stosunkowo często zmieniał styl, manewrując między malarstwem figuratywnym, a abstrakcyjnym. Dzięki przenikliwości spojrzenia i wizjonerskim kompozycjom, z początkiem XXI wieku stał się jednym z najdroższych i najbardziej cenionych polskich artystów.  

 

Jeszcze w 1949 roku rzeczywistość skłoniła artystów do zaakceptowania realizmu socjalistycznego jako jedynego możliwego kierunku w ich twórczości. Twierdzono, że tylko taka forma odpowiada potrzebom ówczesnych robotników i chłopów. Właśnie wtedy Fangor zdecydował się na namalowanie obrazu zatytułowanego “Postacie” - dziś jednego z kanonicznych dzieł sztuki polskiej XX wieku. 

 

Kompozycja wydaje się dosyć prosta, w pewien sposób spełnia założenia socrealistycznej propagandy. Pomiędzy trzema postaciami dostrzec można wyraźny kontrast, przez odbiorcę tamtych czasów interpretowany jako podział na “wartościowych robotników” i “próżną przedstawicielkę konsumpcjonizmu i luksusu”.  

 

 

Na podstawie owej pracy prawdopodobnie niewiele osób spodziewało się, że ponad 20 lat później Fangor rozpocznie w swej twórczości okres związany z minimal art i op-art. W 2019 roku dzieło stworzone w owej konwencji pobiło rekord na polskim rynku sztuki. Obraz "M22" sprzedano za ponad 7 milionów i 300 tysięcy złotych. 

 

Zamglone, rozmyte kontury i przenikające się barwy wprowadzają odbiorcę w wyimaginowany świat. Ponadto delikatne przejścia i kontrasty sprawiają wrażenie przyglądania się grafice komputerowej lub – jak twierdzą niektórzy - niemalże namacalnej halucynacji. Przestrzeń na obrazie pulsuje ruchem i barwą, pozostaje otwarta na kontakt z odbiorcą i otaczającą rzeczywistością. Jak pisze Bożena Kowalska: 

 

-  Koła artysty były nieustannym, wielostronnym eksperymentem. Sprawdzał w nich wciąż w nowy sposób efekty działania jaskrawości czy stonowanych kolorów w ich zestawieniach, nasycenia i stopnia jasności barwy. 

 

 

Owe eksperymenty okazały się niemal kluczowym punktem w karierze Wojciecha Fangora21 października 2014 na Aukcji Sztuki Współczesnej za płótno zatytułowane "M 15" z 1970 roku zapłacono 624 tysięcy zł. Natomiast rok wcześniej "M 8" wykupiono za 506 tysięcy zł.

 

Co prawda artysta namalował tylko trzy prace w konwencji nieskończonej, falującej kompozycji, jednak wystarczająco kunsztowne, by zapewnić mu miejsce w gronie najwybitniejszych przedstawicieli polskiego malarstwa.