Powstaje film o odtwórcy roli Frankensteina
Movieclips/YouTube Screenshot

Powstaje film o odtwórcy roli Frankensteina

  • Dodał: Marta Wolf
  • Data publikacji: 22.01.2021, 15:37

Voltage Films produkuje film dokumentalny Boris Karloff: The Man Behind The Monster, o odtwórcy roli Frankensteina, Borisie Karloffie. Jest to wspólne przedsięwzięcie Rona MacCloskeya i Thomasa Hamiltona. Przedstawia portret aktora, badając jednocześnie jego znakomitą 60-letnią karierę jako jednej z ikon kultury popularnej XX wieku.

 

Film jest kontynuacją biografii Boris Karloff: More Than A Monster z 2010 roku, napisanej przez Stephana Jacobsa, oficjalnego biografa Karloffa, który jest konsultantem historycznym filmu. MacCloskey poświęcił produkcji 23 lata, podróżując po świecie w celu zebrania materiału. Od 2018 roku zespół nakręcił 50 wywiadów w Toronto, Nowym Jorku, Los Angeles i Londynie. Wśród pracowników są Peter Bogdanovich, Guillermo del Toro, Christopher Plummer, John Landis, Roger Corman i Kevin Brownlow. Dokument ma się ukazać w październiku, w 90. rocznicę wydania Frankensteina w listopadzie 2021 roku.

 

Boris Karloff, a właściwie William Henry Pratt, urodził się w londyńskiej dzielnicy Peckham Rye przy 36 Forest Hill Road. Jest dużo teorii na temat powstania jego pseudonimu. Karloff utrzymywał, że imię Boris wybrał, ponieważ brzmiało obco, a Karloff było nazwiskiem rodzinnym. Jego córka Sara zaprzeczyła znajomości przodków o takiej godności. Wyemigrował do Kanady w 1910 roku. Podejmował się ciężkich prac fizycznych, aby się utrzymać, przez co miał do końca życia problemy zdrowotne z kręgosłupem. 

 

Po pojawieniu się w osiemdziesięciu filmach, jego talent został odkryty, gdy miał 43 lata, przez brytyjskiego reżysera Jamesa Whale’a, który obsadził go jako potwora w Frankensteinie (1931), Narzeczonej Frankensteina (1935) i Synu Frankensteina (1939). Przy produkcji filmu charakteryzowanie Karloffa na monstrum, a następnie usuwanie makijażu zajmowało kilka godzin, dlatego zażądał uznania tej czynności jako czasu pracy. Wobec odmowy wystąpił do sądu i wygrał sprawę. Miało to ważne znaczenie dla Stowarzyszenia Aktorów Filmowych, w którym działał i dbał o prawa początkujących artystów. Ubezpieczył się także od przedwczesnego starzenia się, spowodowanego filmową charakteryzacją. Rola potwora Frankensteina uczyniła z niego gwiazdę. Rok później potwierdził ten status, grając postać Imhotepa w filmie Mumia. Zadebiutował na Broadwayu w 1941 roku jako Jonathan Brewster, w czarnej komedii Arszenik i stara koronka. Tam grał przez następne trzy lata, zachowując część zysków dla siebie. Stworzył niszę w dramatach z okresu historycznego, wyróżniając się jako potwór i szaleniec w The Body Snatcher, Isle of The Dead, Bedlam. W połowie lat 60. popularność przyniosła mu narracja animowanego Grinch: Świąt nie będzie, za którą otrzymał nagrodę Grammy.

 

Boris Karloff ostatnie lata życia spędził w Bramshott w hrabstwie Hampshire. Zmarł na zapalenie płuc w wieku 81 lat. 

 

Źródło: Variety