"Żywe mapy” Richarda Mosse'a

  • Dodał: Marta Wolf
  • Data publikacji: 06.04.2021, 19:24

Irlandzki fotograf Richard Mosse, mając 20 lat, po raz pierwszy zajął się fotoreportażem, utrwalając na swoich kadrach powojenne narody bałkańskie. Zdobywając doświadczenie, uświadomił sobie, że ten środek wyrazu nie jest dla niego odpowiedni. W końcu udało mu się stworzyć własną, unikalną markę, charakteryzującą się wykorzystaniem podczerwieni i innych technologii.

 

Uwagę Mosse’a przykuły wiadomości o pożarach, które zaatakowały brazylijską Amazonię po latach deforestacji. Intensywna hodowla bydła i soi zdewastowała lasy deszczowe, przez co rozpoczął się kryzys ekologiczny na pełną skalę. Artysta zaczął się zastanawiać, jak przekroczyć granice swojego rzemiosła, aby uchwycić tak złożoną historię, rozwijającą się przez wiele lat, obejmując liczne procesy, które często mogą być bardzo trudne do dostrzeżenia. Odpowiedzią był aparat z możliwością obrazowania wielospektralnego, który zapoczątkował jego najnowszy projekt - Tristes Tropiques

 

Wyposażony w dron, był w stanie dotrzeć do miejsc zniszczenia i przestępstw przeciwko środowisku i uchwycić pasma widmowe, zawierające dane środowiskowe. Następnie zinterpretował informacje za pomocą oprogramowania, które przypisało je do widzialnej przestrzeni kolorów RGB ostatecznego obrazu. Eksperymentując z różnymi kombinacjami barw, Mosse był w stanie stworzyć żywe topografie, które ujawniają ślady zniszczeń i degradacji środowiska.

 

Obrazy tworzą bogate czerwienie oraz fiolety. Wnoszą kruchą materię organiczną, zdominowaną przez człowieka, do sztuki. To żywe mapy, które pokazują oznaki życia, ale przywołują zamieranie, punkty krytyczne i ekobójstwo.


Prace takie jak te pokazują nam, w jaki sposób nadmierne wydobycie zasobów naturalnych niszczy jeden z najważniejszych ekosystemów na świecie, ale pomagają również zidentyfikować główne różnice między sposobem użytkowania ziemi przez społeczności tubylcze a sposobem jej użytkowania przez współczesnych przedsiębiorców. To właśnie tego rodzaju spostrzeżenie skłoniło Mosse'a do nazwania projektu, Tristes Tropiques, która to nazwa została zaczerpnięta z książki pod tym samym tytułem, autorstwa francuskiego antropologa Claude’a Levi-Straussa. 

 

Źródło: The Guardian