43. Festiwal Polskich Filmów Fabularnych

  • Dodał: Sebastian Sierociński
  • Data publikacji: 25.07.2018, 22:50

17 września rozpocznie się 43. edycja Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. Do Konkursu Głównego zakwalifikowało się w tym roku 16 tytułów. Wśród finalistów znaleźli się zarówno weterani kina polskiego, jak i początkujący twórcy, przed którymi stoi wielka szansa na udany debiut. O Złote Lwy powalczą tytuły m.in. Wojciecha Smarzowskiego, Marka Koterskiego czy Pawła Pawlikowskiego.

Festiwal w Gdyni to jedna z najstarszych imprez filmowych w Europie. Od 1974 roku promujemy w ten sposób rodzimą kinematografię. Przez lata jury nagradzało najlepsze produkcje Złotymi Lwami – jeden z największych zaszczytów, jakich dostąpić może twórca filmów w Polsce. To także idealna okazja, by przedpremierowo zapoznać się z produkcjami polskich twórców. Tak będzie i tego roku.

Podczas festiwalu zadebiutuje najnowszy obraz Smarzowskiego – Kler. Reżyser m.in. Wołynia czy Róży zapewnia, że udało mu się stworzyć obraz kościoła katolickiego widzianego z innej perspektywy. Jeden z najbardziej kontrowersyjnych twórców współczesnego kina rzuca światło na tematy niewygodne i często przemilczane. Kler to historia trzech księży, którzy spotykają się w każdą rocznicę ich cudownego ocalenia z katastrofy. Pławiący się w luksusach arcybiskup Mordowicz (Janusz Gajos), skromny proboszcz z niewielkiej wsi – Trybus (Robert Więckeiwicz) oraz ksiądz Kukuła (Arkadiusz Jakubik) różnią się od siebie diametralnie. Żaden z nich nie przypuszcza, że los połączy ich po raz kolejny, a przyszłe wydarzenia odmienią życie całej trójki duchownych.


 

Oprócz produkcji Wojciecha Smarzowskiego, miłośnicy kina cieszyć się będą mogli najnowszym obrazem Andrzeja Jakimowskiego (Sztuczki, Imagine). Pewnego razu w listopadzie to inspirowana prawdziwymi wydarzeniami historia zwykłej warszawskiej rodziny, która traci dom w wyniku brutalnej polityki władz miasta. Rozpoczynają tułaczkę jako bezdomni. Wędrują ulicami Warszawy w poszukiwaniu schronienia przed dojmującym zimnem. Los chce jednak, by tego samego wieczoru odbył się marsz patriotyczny z okazji Święta Niepodległości. Szybko okaże się, że najbliższe wydarzenia odcisną piętno na każdym członku rodziny. W rolach głównych Agata Kulesza (Zimna wojna) i Grzegorz Palkowski (Szczęście świata).

                                                                                Źródło: festiwalgdynia.pl

Na uwagę z pewnością zasługuje także szósty film Adriana Panka. Reżyser nagrodzonego Orłem dramatu Daas zawalczy o Złote Lwy produkcją Wilkołak. To opowieść o ośmiorgu dzieci wyzwolonych z obozu koncentracyjnego. Grupka młodych więźniów chroni się w prowizorycznym sierocińcu w środku lasu. Niestety, okazuje się, że wyzwolenie nie stanowi dla nich końca koszmaru. W okolicy grasują bowiem obozowe wilczury. Oszalałe z wygłodnienia zwierzęta osaczają dzieci w pałacyku. W grupie młodych ludzi budzi się instynkt przetrwania.

                                                                                   Źródło: festiwalgdynia.pl

Podczas festiwalu miłośnicy kina cieszyć się będą mogli również trzynastoma innymi tytułami. Wyświetlany będzie między innymi dramat 7 uczuć, będący kolejnym rozdziałem z życia Adasia Miauczyńskiego. To opowieść o dzieciństwie bohatera filmów Dzień świraWszyscy jesteśmy Chrystusami. W rolach głównych Michał Koterski (Chrzest), Marcin Dorociński (Pitbull. Ostatni pies) i Katarzyna Figura (Ach śpij kochanie).

 

Miejsce znajdzie się również dla pełnometrażowego debiutu Piotra Subbotki (scenarzysta Stacji Warszawa). Dziura w głowie to historia aktora, który wraz z trupą teatralną podróżuje po kraju, wystawiając Komedianta Thomasa Bernharda. Kiedy mężczyzna powraca do rodzinnej miejscowości, by pożegnać się z umierającą matką, spotyka tajemniczego osobnika. Widzi w nim swojego sobowtóra, a chęć poznania tożsamości nieznajomego z czasem przeradza się w obsesję.

 

Z ciekawszych pozycji warto wymienić również Eter – najnowszy film Krzysztofa Zanussiego czy satyryczny obraz relacji rodzinnych w reżyserii Janusza Kondratiuka – Jak pies z kotem (Olgierd Łukasiewicz i Robert Więckiewicz w rolach głównych). Kto nie widział jeszcze Zimnej wojny – nagrodzonego na tegorocznym festiwalu w Cannes dramatu Pawła Pawlikowskiego – będzie miał ku temu okazję. Produkcja również figuruje na liście nominowanych do Złotych Lwów. W rolach głównych Joanna Kulig i Tomasz Kot.

                                                                                     Źródło: festiwalgdynia.pl

Oprócz Konkursu Głównego atrakcją festiwalu jest również Konkurs Filmów Krótkometrażowych. Tu ciekawie zapowiada się choćby, przepełniony humorem, obraz historyczny 1410 w reżyserii Damiana Kocura. To pewnego rodzaju komentarz społeczny, lekcja historii i… opowieść o Don Kichocie. Jedną z ciekawszych pozycji w konkursie zdaje się być także etiuda Nikotyna Ewy Wikieł. To opowieść o relacjach w pewnej rodzinie podczas trudnego okresu, jakim był stan wojenny. Na ekranie Paulina Walendziak i Andrzej Mastalerz.

                                                                                          Źródło: festiwalgdynia.pl

Konkurs Inne Spojrzenie również zapowiada się niezwykle ciekawie. Do najbardziej oczekiwanych produkcji należy Jeden dzień z życia - pełna surrealizmu animacja wzbogacona elementami dokumentu autorstwa Damiana Nenowa. Opowiada historię wojny w Angoli w 1975 roku. Warto zapoznać się także z trzecim filmem Wojciecha Solarza (Bogowie). Okna, okna to pełna metafor opowieść o leśniczym, który każdego wieczoru zauważa sunące w oddali… rozjarzone światłem okna. W obsadzie, oprócz Solarza, Sebastian Stankiewicz i Robert Jarociński. Szczegółowy program konkursów, wraz z listą wyświetlanych tytułów, dostępny jest na oficjalnej stronie Festiwalu.

                                                                                      Źródło: festiwalgdynia.pl

43. Edycja Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni zapowiada się szczególnie ciekawie. Zapewne nie obędzie się bez zaskoczeń i kontrowersji, bo tych rodzimi twórcy nigdy nam nie szczędzą. Z pewnością warto jednak poświęcić czas i wybrać się do Gdyni, by wraz z krytykami, filmowcami, dziennikarzami i innymi miłośnikami kina brać udział w przedsięwzięciu, które udowadnia, że polska kinematografia nie tylko stoi na bardzo wysokim poziomie, ale też wciąż pnie się ku górze, choć to droga pełna przeszkód. Co ważne, twórczość polskich reżyserów i scenarzystów wcale nie ustępuje miejsca kinematografiom innych krajów. Bo choć brakuje tu hitów o wielomilionowych budżetach, polskie produkcje charakteryzują się swoim własnym stylem, którego nie sposób podrobić. We wrześniu warto odwiedzić Pomorze, by przekonać się o tym samemu. 43. Festiwal Festiwal Filmów Fabularnych w Gdyni rusza 17 września 2018 roku i potrwa pięć dni.

Sebastian Sierociński

Student Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego. Miłośnik kina, literatury, gier komputerowych i muzyki. Kontakt: sierocinskisebastian00@gmail.com