Nowe wyniki Spotify. Są naprawdę dobre!

  • Data publikacji: 27.07.2018, 00:20

Spotify ogłosiło nowe wyniki finansowe. Jasno z nich wynika, że pracownicy mogą dumnie wypiąć pierś, a następnie szybciutko wrócić do pracy, w końcu Apple nie zamierza ustąpić Spotify. Jeśli do kogoś nie przemawiają różne procenty, o których będzie tu zaraz mowa, niech po prostu sprawdzi wykres Spotify na giełdzie. Wyniki kwartalne wyniosły cenę za akcję na najwyższy pułap w ich krótkiej giełdowej historii: 198.99$ za sztukę, czyli o 66.99$ więcej względem debiutu na giełdzie sprzed prawie 4 miesięcy.

 

To, że Spotify to największa usługa streamingowa, wie niemal każdy. Kolosalną przepaść między nim a konkurentami widać przy sprawdzeniu ilości użytkowników. Serwis posiada ponad 180 milionów aktywnych użytkowników, a prawie połowa z nich opłaca abonament. To ogromna rzesza ludzi, która codziennie używa Spotify, np. w drodze do pracy. „Najbliżej” do Spotify ma Apple Music, który w kwietniu poinformował o 40 milionach abonentów (a miesiąc później o 50 milionach, wliczywszy tych, którzy są na okresie próbnym).

 

źródło: Business Wire

Źródło grafiki: Business Wire; MAU–aktywni użytkownicy w miesiącu.

Problem pojawia się, gdy spojrzymy na finanse. Spotify w drugim kwartale odnotowało przychód na poziomie około 1.5 mld. $. To więcej niż oczekiwali, jednak powodu do wiwatu, moim zdaniem, nie ma. 1.15 mld $ zostało wygenerowane przez abonentów, podczas, gdy dochód z przeszło 100 milionów użytkowników wersji z reklamami wyniósł tylko 123 mln $. Szwedzi starają się mydlić oczy, wskazując na ponad dwudziestoprocentowy wzrost wśród przychodu każdej z poszczególnych grup użytkowników względem roku poprzedniego, jednak wyraźnie widać, że dysproporcja jest zbyt duża. Ponad 75% przychodu pochodzi od użytkowników premium, których de facto jest mniej, niż użytkowników wersji z reklamami. Przed twórcami aplikacji stoi wiele wyzwań licencyjnych, jednak nie mogą zapomnieć o niskiej efektywności kont ad-supported. To, czy uda im się zwiększyć przychody z tej grupy (nie mam na myśli zachęcenia ich do przejścia na wersje premium), może być kluczowe w kontekście utrzymania pozycji lidera rynku.

 

Źródło grafiki: Business Wire; MAU–aktywni użytkownicy w miesiącu.

 

Spotify od lat bryluje w Europie. W Ameryce Północnej krwi napsuło Apple Music, które jest bardzo popularne w USA. Obecnie jednak najważniejsze są dwa rynki – Ameryka Południowa i reszta świata (głównie Australia oraz Afryka). Możemy spodziewać się angażowania gwiazd z tych regionów do kampanii marketingowych, ponieważ te dwa rejony osiągają coraz mocniejszy wzrost popularności, m.in. dzięki:
1) możliwości słuchania muzyki za darmo;

2) bogacenie się Afryki - efektem tego jest dostęp do internetu i elektroniki;

3) stałego poszerzania bazy utworów, wśród której są lokalne gwiazdy;

4) europejsko-amerykańskiemu stylowi życia Australijczyków, który premiuje Spotify i Apple Music względem najpopularniejszych usług streamingowych w Azji oraz Oceanii.

 

W raporcie zajdziemy także kilka innych informacji. Nie bez powodu podczas czytania raportu co chwilę natrafimy na informację o Planie rodzinnym oraz Spotify Student. Te dwie akcje promocyjne, dzięki którym można dostać spore rabaty, są czynnikiem motywującym dla wielu użytkowników, aby przejść na wariant premium. W pełnym pakiecie rodzinnym koszt abonamentu na osobę wynosi 5 złotych. Ponadto firma ogłosiła oczekiwania na trzeci i czwarty kwartał. Szwedzi nie mają zamiaru zwalniać tempa. Jeśli prognozy okażą się trafne, firma przekroczy próg 100 milionów abonentów już w trakcie 1 kwartału 2019 roku.

 

Prognoza na trzeci kwartał:

1) MAU na poziomie 188-193 milionów (wzrost o 25-29% względem analogicznego okresu w 2017 roku);

2) Liczba abonentów na poziomie 85-88 milionów (wzrost o 36-43% względem analogicznego okresu w 2017 roku).

 

Prognoza na czwarty kwartał:

1) MAU na poziomie 199-207 milionów (wzrost o 24-30% względem analogicznego okresu w 2017 roku);

2) Liczba abonentów na poziomie 93-97 milionów (wzrost o 30-37% względem analogicznego okresu w 2017 roku).