Księżyc w produkcjach filmowych

  • Dodał: Sebastian Sierociński
  • Data publikacji: 29.07.2018, 12:53

27 lipca w godzinach wieczornych miejsce miało całkowite zaćmienie Księżyca. Niezwykłe i bardzo rzadko spotykane zjawisko obserwowali nie tylko miłośnicy astronomii. Faktem jest, że widok Księżyca w pełni jest niezwykle intrygujący. Wiedzą o tym także twórcy filmowi. Od niemal początków kina, kiedy sztuka przedstawiania historii ciągiem obrazów dopiero raczkowała, filmowcy chcieli wzbogacić klimat filmu, ale także uczynić daną scenę bardziej realistyczną. Na planach produkcji pojawiał się więc księżyc. Dziś przedstawiam kilka tytułów, w których sceny z obecnością Księżyca szczególnie zapadają w pamięć. W niektórych przypadkach produkcje skupiają się na nim, czasem wplata się go w przebieg akcji, a nieraz tylko przewija się gdzieś w tle, co wcale nie oznacza, że jego obecność jest mało istotna. Oto filmowe produkcje z najciekawszymi ujęciami Srebrnego Globu.

Podróż na Księżyc
Trudno nie powiedzieć o tym filmie już na początku. Produkcja z 1902 roku stanowi fundament kina science fiction i uznawana jest za pierwszy tytuł z tego gatunku. Film w reżyserii Georgesa Mélièsa (twórca ma na koncie ponad 500 tytułów!) opowiada o naukowcach, którzy postanawiają wyruszyć w podróż na Księżyc. Grupie odkrywców udaje się dotrzeć na miejsce. Szybko okazuje się, że mieszkańcy Księżyca to wrogo nastawione istoty. Naukowcy zmuszeni są do rozpaczliwej ucieczki. Dziś, ponad wiek później, w dobie wielomilionowych produkcji z tonami efektów specjalnych Podróż na Księżyc to już tylko ciekawostka. Wielu miłośników kina nie traktuje poważnie kilkunastominutowego obrazu Mélièsa, a szkoda, bo w mojej opinii to wspaniały pomnik i pamiątka początkującego kina. I ta olbrzymia armata… cóż to był za pomysł na lot kosmiczny!

                                                                                             Źródło: imdb.com


Iron Sky
Kilkadziesiąt lat po zakończeniu drugiej wojny światowej grupa amerykańskich astronautów odkrywa bazę nazistów ukrytą… po ciemnej stronie Księżyca. Teraz zbrodniarze wojenni są gotowi do przypuszczenia ataku na Ziemię. Tak przedstawia się fabuła Iron Sky. To produkcja charakteryzująca się ogromną ilością absurdu i czarnego humoru. Twórcy parodiują symbole kina, polityki. Przemalowują karty historii i robią to z dużą swobodą, lecz nie jest to niedojrzała, dziecinna kpina. Reżyser obrazu – Timo Vuorensola zdołał idealnie wyważyć poszczególne żarty. Film warty obejrzenia, chociażby tylko dlatego, że jest to dowcipna i pełna alegorii produkcja odbiegająca od utartych, pełnych przesadnej poprawności politycznej szlaków, jakimi podążają współcześni twórcy. A takich produkcji również nam trzeba. A kilka ciekawych ujęć Księżyca też się znajdzie. Nigdy bym nie pomyślał o szosie między kraterami.

                                                                                         Źródło: imdb.com


Harry Potter i więzień Azkabanu
Chyba nikomu nie trzeba przedstawiać Harry’ego Pottera. Historia trójki młodych czarodziejów stała się jedną z najpopularniejszych powieści młodzieżowych na świecie. Kultowa saga doczekała się naturalnie ekranizacji. Miłośnicy przygód Harry’ego spierają się, która z odsłon serii jest najlepsza. Ja osobiście znakomicie bawię się na seansie Więźnia Azkabanu. Produkcja w reżyserii Alfonso Cuaróna świetnie oddaje mroczny klimat powieści J.K. Rowling. Ujęcia przedstawiające przerażających Dementorów na tle zalewanego deszczem Hogwartu czy scena przemiany w wilkołaka to prawdziwa gratka dla wielbicieli filmów grozy, bo takim miejscami staje się Więzień Azkabanu. Warto zobaczyć, bo to niezwykła odmiana po dwóch poprzednich odsłonach Chrisa Columbusa – bardzo kolorowych i zdecydowanie skierowanych ku młodszym odbiorcom. Pozycja obowiązkowa dla każdego miłośnika kina.

                                                                                             Źródło: imdb.com

Apollo 13
Historia misji Apollo 13 przyniosła Ronowi Howardowi dwa Oscary. Film z 1995 roku z Tomem Hanksem i Billem Paxtonem w rolach głównych wciąż robi duże wrażenie. Choć efekty specjalne młodszych widzów już nie zachwycą, Apollo 13 wciąga kolejne pokolenia wielbicieli kina wspaniałym scenariuszem i dopasowaną muzyką. Produkcja charakteryzuje się świetną grą aktorską i dojrzałym podejściem do tematu misji w kosmosie. W pamięci zostaje niezwykle wzruszająca scena z głównym bohaterem wyobrażającym sobie pierwsze kroki na powierzchni Srebrnego Globu. Choć film nie nudzi nawet przez moment, trzeba zaznaczyć, że to spokojna, wyważona produkcja, w której nie uświadczymy akcji rodem z głośnej Grawitacji. Apollo 13 to również obowiązkowa pozycja w filmotece każdego kinomaniaka.

                                                                                          Źródło: imdb.com

Wehikuł czasu
Klasyczny Wehikuł czasu na wielkim ekranie zadebiutował na przełomie lat czterdziestych XX wieku. Miłośnicy kina pokochali historię podróżnika w czasie opartą na powieści H.G. Wellsa. Fakt, że motyw odkrywania przyszłości i poznawania przeszłości jest idealnym fundamentem na film przygodowy. W dzisiejszym zestawieniu pojawi się natomiast uwspółcześniona wersja z 2002 roku (Guy Pearce i Jeremy Irons w obsadzie). Zdecydowałem się wspomnieć o tej produkcji ze względu na pewną scenę. Owszem, wystąpił tu Księżyc, ale w zupełnie innej formie. Po jednym ze skoków w przyszłość główny bohater trafia do miasta na oko przypominające współczesne czasy. Szybko okazuje się, że w odległej przyszłości ludzkość postanowiła eksploatować Srebrny Glob i robiła to tak długo, aż ten… rozpadł się na kawałki. Scena dość przerażająca, a za jej realizację należą się owacje na stojąco.

                                                                             Źródło: cervifrank.wordpress.com

Moon
Warto wspomnieć też o dramacie science fiction – Moon. W roli głównej Sam Rockwell (Trzy billboardy za Ebbing, Missouri), któremu nawiasem mówiąc po raz kolejny udało się zbudować niesamowicie złożoną i ciekawą postać. Film opowiada o mężczyźnie zamieszkującym stację na Księżycu. Kiedy po trzech latach jego misja dobiega końca, badacz odkrywa, że w ośrodku jest ktoś jeszcze. Reżyser nie szczędzi widzom długich scen na powierzchni Księżyca, lecz prawdę mówiąc widz ma pełne prawo nie zwrócić na nie większej uwagi, gdyż ciężki, przygnębiający, pełny nerwowego napięcia klimat filmu jest niezwykle absorbujący. Tym samym chciałbym serdecznie polecić Moon, bo to przykład świetnego, wymagającego kina. Nie pożałujecie czasu poświęconego na seans.

                                                                                            Źródło: imdb.com

Wilkołak
Filmy o wilkołakach to klasyczny element kina grozy. Spośród licznych produkcji o ludziach przemieniających się w straszliwe hybrydy wilków serdecznie polecam Wilkołaka z 2010 roku. Obraz zdobył Oscara za charakteryzację, lecz w mojej opinii największym atutem produkcji jest niesamowity klimat filmu. Główny bohater przemierzający Londyn pod postacią bestii robi wrażenie, przywodząc na myśl klimatyczne produkcje grozy z drugiej połowy XX wieku. Mroczne ujęcia ulic zalanych światłem Księżyca plasuje Wilkołaka w moim rankingu niemal na równi z Wilkiem (Jack Nicholson w roli głównej). Na plus wypada także gra aktorska, między innymi Anthony’ego Hopkinsa, Benicio del Toro, Emily Blunt czy Geraldine Chaplin. Jeżeli więc macie ochotę na dobry film grozy – Wilkołak będzie dobrym wyborem.

                                                                                      Źródło: imdb.com

Tak przedstawia się krótka lista najciekawszych pozycji, w których przewija się Księżyc. Choć czasem Srebrny Glob pojawia się w filmie tylko na krótki moment, bardzo często sprawia, że całość produkcji nabiera charakterystycznego, mrocznego klimatu. I jak widać dzieje się tak nie tylko w wypadku horrorów. Następne całkowite zaćmienie Księżyca za ponad sto lat. Wygląda na to, że nikomu z obecnie żyjących nie będzie dane go obejrzeć. Możemy jednak cieszyć się produkcjami filmowymi. Z doświadczenia wiem, że te czasem niosą ze sobą magię i tajemnicę większą, niż sam Księżyc. Wystarczy tylko, że podczas seansu zapragniemy ją poznać.

 

 

 

Sebastian Sierociński

Student Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego. Miłośnik kina, literatury, gier komputerowych i muzyki. Kontakt: sierocinskisebastian00@gmail.com