Marka modowa oskarżona o rasizm, wyzysk i nadużycia seksualne
- Dodał: Marta Wolf
- Data publikacji: 08.09.2021, 22:34
Sieć Brandy Melville stała się popularną marką dla nastolatek dzięki swoim casualowym setom z krótkimi topami, mini spódniczkami i basicami. Jednak przez uniwersalny rozmiar i zamiłowanie do białych, szczupłych blond modelek, sklep spotkał się z wyraźną krytyką. Wygląda na to, że był to tylko wierzchołek góry lodowej...
Od dyskryminujących metod zatrudniania i niestosownych zachowań, po memy o Holokauście - nowy raport ujawnił rzekomy rasizm, zachowania seksualne i antysemityzm w samym sercu marki. Co gorsza, według pracowników obrzydliwe praktyki pochodzą bezpośrednio z góry, a włoski dyrektor generalny - Stephan Marsan - wymaga, aby sprzedawcy byli młodzi, szczupli, ładni i biali.
Każdego dnia dziewczyny, które pracują w jednej z 94 lokalizacji Brandy Melville, muszą wysyłać dyrektorom swoje zdjęcia. Jeśli Marsan uzna, że któraś z nich jest nieatrakcyjna, żąda jej natychmiastowego zwolnienia. Ponadto bardzo często czarnoskóre kobiety zastępowane są białymi, a byli kanadyjscy właściciele sklepów podobno zostali usunięci z firmy przez odmowę rozwiązania umowy ze względu na wygląd.
O wynagrodzeniu decyduje wyłącznie aspekt fizyczny kandydatki. Jak powiedział były menedżer regionalny z Nowego Jorku, który odszedł z Brandy Melville w 2017 roku:
- Było: Jest chuda, biała, blond i ładna – zatrudnijmy ją.
Tymczasem czarnoskórzy często są odsyłani do magazynu lub na nocne zmiany.
Nie tylko pracownicy stali się celem rasizmu i dyskryminacji, ale również konsumenci. Marsen powiedział wprost właścicielowi sklepów w Kanadzie - Franco Sorgi - że nie chce, aby czarne lub otyłe kobiety nosiły jego ubrania, ponieważ zaszkodziłoby to wizerunkowi marki.
Jakby tego było mało, wiele źródeł twierdzi, że kierownictwo zapraszało nieletnich pracowników na drinki, podczas gdy prawa ręka Marsana - Jessy Longo - została oskarżona przez kilka kobiet o niewłaściwe ich dotykanie. Mężczyźni na czacie często wymieniali pornografię, wyśmiewali Afroamerykanów i dzielili się memami związanymi z Hitlerem i Holokaustem. Opis do jednego z edytowanych zdjęć wychudzonej kobiety w bieliźnie brzmiał: Miss Auschwitz 1943.
To nie pierwszy raz, kiedy podwładni wzywają do bojkotu Brandy Melville. Rok temu popularna użytkowniczka TikToka opowiedziała o swoich doświadczeniach z marką. Oskarżyła sieć o rasistowskie i dyskryminacyjne praktyki zatrudnienia, a samą pracę określiła traumatyczną.