Max Beesley jako wiedźmin Geralt?

Netflixowy Wiedźmin to jedna z najbardziej oczekiwanych produkcji 2019 roku. Niedawno na Facebooku udostępniono nagrania z przesłuchania do roli czarodziejki Yennefer. Dziś dysponujemy znacznie ważniejszą informacją. Aktorem, który ma szansę wcielić się w rolę samego Geralta, jest Max Beesley.

Na brazylijskim fanpage’u (gdzie przed kilkoma tygodniami prezentowano przesłuchanie do roli Yennefer) Andrzeja Sapkowskiego ukazał się krótki materiał przedstawiający Maxa Beesley’a. Aktor prezentuje kwestie wiedźmina z Rivii i trzeba przyznać, że jego tonacja głosu pasuje do Rzeźnika z Blaviken wręcz idealnie i stanowi dobrą alternatywę dla dubbingu Jacka Rozenka, który użyczał głosu Geraltowi w serii gier komputerowych. Choć na poniższym nagraniu Beesley nie odznacza się idealną prezencją, w pewnym stopniu przypomina tytułowego bohatera powieści Andrzeja Sapkowskiego. Po odpowiedniej charakteryzacji z pewnością jego podobieństwo do białowłosego wiedźmina znacznie by wzrosło.

Max Beesley to 47-letni aktor z Wielkiej Brytanii. Na koncie ma ponad trzydzieści występów, w tym role w serialach: Hotel Babylon czy W garniturach. Choć są to głównie role drugoplanowe, aktor wyróżnia się charakterystyczną urodą i grą aktorską, dzięki czemu nie sposób nie zauważyć go wśród grupy innych serialowych postaci. Czy jednak Max Beesley jest odpowiednim kandydatem do roli Geralta?

Przez najbliższe miesiące potrwa proces przesłuchań do Wiedźmina. Już teraz znamy natomiast skład twórców. Będą to między innymi: Lauren Schmidt (scenarzystka seriali: Daredevil i The Defenders) czy polski grafik i animator – Tomasz Bagiński. Nad scenariuszem okazjonalnie pracuje też Andrzej Sapkowski, autor bestsellerowej serii powieści o wiedźminie. Premierę serialu zapowiedziano na przełom 2019 i 2020 roku.