Pomimo kłopotów wizerunkowych Złote Globy zostaną przyznane

Hollywoodzkie Stowarzyszenie Prasy Zagranicznej (HFPA) poinformowało, że przyszłoroczne wręczenie Złotych Globów odbędzie się pomimo trwającego bojkotu. Nie będzie natomiast transmisji z rozdania nagród.

HFPA poinformowało w piątek (15.10), że ogłosi nominacje i zwycięzców Złotych Globów na początku 2022 roku, uznając pracę filmową i telewizyjną w 2021 roku. Gala odbędzie się mimo trwającego bojkotu przez publicystów, artystów i liczne duże studia filmowe. Powodem były przede wszystkim oskarżenia o rasizm. Stowarzyszenie miało nie przyjąć czarnoskórych członków od 2002 roku.

Stacja NBC, która obecnie jest właścicielem praw do transmisji Złotych Globów, oświadczyła w maju, że nie wyemituje programu w 2022 roku, argumentując, że znacząca reforma, której oczekujemy od HFPA, wymaga czasu i pracy, i czujemy, że potrzebuje dużo czasu, aby dobrze ją przeprowadzić.

Od rozdania ostatnich Złotych Globów HFPA znacznie zmieniło swoje przepisy, między innymi przyjmując 21 nowych członków, w tym sześciu czarnoskórych. Organizacja nie cofnęła jednak akredytacji żadnego z jej obecnych członków, z których więcej niż kilku jest postrzeganych jako problematycznych przez grupy bojkotujące HFPA (m.in. z powodu braku aktywności jako dziennikarze).

Co więcej, treści filmowe i telewizyjne z 2021 roku nie zostały w tym roku szeroko udostępnione członkom HFPA, a już na pewno nie tym niedawno ogłoszonym. Decyzja HFPA o rozdaniu Złotych Globów przed rozwiązaniem sporów z tymi, którzy je bojkotują, może jeszcze bardziej zaostrzyć trwający konflikt. (Wytwórnie i sieci muszą przesyłać treści, aby można je było rozpatrzyć na Złote Globy, a przynajmniej w tej chwili mało prawdopodobne wydaje się, że wiele z nich to zrobi.)

Na ten moment wiemy, że nagrody zostaną przyznane, nie będzie natomiast corocznej transmisji w telewizji NBC. Nie poinformowano jednak jak dokładnie będzie wyglądać 79. edycja wręczenia Złotych Globów.

Źródło: hollywoodreporter.com