Filmy o tenisie, które warto nadrobić przed seansem „King Richard”
KinoCheck International/YouTube Screenshot

Filmy o tenisie, które warto nadrobić przed seansem „King Richard”

  • Dodał: Daniel Sztyk
  • Data publikacji: 30.11.2021, 12:20

Tenis to fascynujący sport. Nie dziwne więc, że kinematografia od czasu do czasu sięga po rakiety i zielone piłeczki. Już w najbliższy piątek, tj. 3 grudnia 2021 roku, do kin trafi film pt. King Richard: Zwycięska rodzina, który opowie o losach legendarnych sióstr Williams oraz ich ojcu Richardzie, który dokładnie zaplanował przebieg karier swoich córek. Główną rolę w produkcji zagrał Will Smith, który znowu jest na aktorskim szczycie. W siostry Williams wcieliły się Aunjanue Ellis oraz Saniyya Sidney. Z tej okazji postanowiłem przypomnieć trzy bardzo ciekawe filmy traktujące o tym pięknym sporcie.

 

Siedem dni w piekle (2015)

Najdłuższy mecz tenisa w historii został rozegrany w 2010 roku. Pojedynek Johna Isnera z Nicolasem Mahutem trwał 11 godzin i 5 minut. To jednak nic przy meczu, który rozegrali bohaterowie Siemiu dni w piekle. W tej krótkiej, bo do obejrzenia w niespełna godzinę, komedii śledzimy tenisowe spotkanie, które trwa cały tydzień. W rolach głównych wystąpili tutaj Andy Samberg, czyli jeden z najzabawniejszych ludzi we współczesnym Hollywood, oraz Kit Harington, czyli świetnie widzom znany z Gry o Tron Jon Snow. Całość jest przepełniona absurdalnymi żartami, które rozbawią Was do łez. Żart nigdy nie staje się żenujący, choć czasami bywa bardzo mocny. Dwa lata później Sanberg zrealizował w podobnej konwencji film o kolarstwie zatytułowany Tour de doping. W tym przypadku jednak nie wyszło to już tak efektownie.

 

 

Wojna płci (2017)

Czy świat tenisa nadaje się do opowiedzenia historii z feministycznym wydźwiękiem? Jeszcze jak! Dowodem na to jest film Wojna płci, w którym główne role zagrali Emma Stone oraz Steve Carell. Bohaterką tego obrazu jest tenisistka Billie Jean King, ówczesna rakieta nr 1 na świecie, która zostaje wyzwana na pojedynek przez Bobby’ego Riggsa, byłego mistrza świata, który stał się swoim cieniem. Film pokazuje, z jakimi uprzedzeniami odnoszono się do kobiet uprawiających sport w latach 70. King sama przeciw wszystkim musi pokazać swoją wartość. Obraz ten to nie tylko świetny przedstawiciel kina Women Power, ale także pocztówka z tamtych czasów, czyli czasów, w których tenis wyglądał inaczej, ale równie pięknie, co teraz.

 

 

Borg/McEnroe. Między odwagą a szaleństwem (2017)

Na koniec zostawiłem film o dwóch wielkich tenisistach, którzy zostali przyjaciółmi, mimo że różnili się niemal pod każdym względem. Bjorn Börg, czyli pięciokrotny zwycięzca Wimbledonu, był zawodnikiem spokojnym, który tłumił wszystkie emocje w środku. John McEnroe to furiat, który słynął z tego, że wdawał się w dyskusje z sędziami. Siła spokoju kontra zabójczy temperament. Film rozgrywa się podczas Wimbledonu 1980 roku, kiedy musi dojść do spotkania tych dwóch wirtuozów tenisa. Przed seansem doskonale znałem tę historię. Mimo wszystko, w kinie siedziałem na krawędzi fotela. Film trzyma w napięciu od pierwszej do ostatniej minuty. Borg/McEnroe to nie tylko sportowe emocje. To przede wszystkim wiwisekcja ludzkiej psychiki, która żyje pod wieczną presją. To opowieść o ludziach głodnych zwycięstwa oraz o drodze do sukcesu, która zawsze naznaczona jest bólem. Kawał wielkiego kina sportowego.

 

Daniel Sztyk – Poinformowani.pl

Daniel Sztyk

Rozkochany w kinie i literaturze student polonistyki. W wolnych chwilach, gdy akurat nie siedzi w kinie, ogląda Premier League, by rozkoszować się magią futbolu. E-mail: danielszdanielsztyk@gmail.com