Co znaczą sceny po napisach filmu "Spider-Man: Bez drogi do domu"?

UWAGA! PONIŻSZY ARTYKUŁ ZDRADZA SZCZEGÓŁY FABUŁY NAJNOWSZEGO SPIDER-MANA, W TYM JEGO ZAKOŃCZENIE.

Emocje po seansie nowej odsłony przygód Petera Parkera powoli opuszczają kolejnych widzów, dlatego warto podyskutować o tym, co znalazło się w dwóch scenach po napisach. Jedna dotyczyła bezpośrednio kontynuacji Spider-Mana, druga natomiast była właściwie zwiastunem nowego filmu o Doktorze Strange'u.

W pierwszej scenie został przedstawiony Tom Hardy, który w drugiej części swojego filmu, a konkretnie w scenie po napisach, został przeniesiony do świata MCU. Jak się jednak okazuje, bohater cały czas siedział w barze poznając historię tego uniwersum, a prawdopodobnie nie opuścił nawet wyspy, na której się znalazł. W pewnym momencie zaklęcie przywraca go do jego świata, a całość kończy się ujęciem na fragment symbionta, który pozostał na blacie.

Oczywiście zwiastuje to nadejście Venoma w kolejnym filmie, lecz główne pytanie dotyczy tego, kto nim zostanie. Prostym wyborem byłoby, aby przyjął go Eddie Brock z tego świata, jednakże o wiele bardziej realne wydaje się, iż może nim zostać Flash Thompson. W komiksach to właśnie on w pewnym momencie był nosicielem tego symbiontu, przyjmując przydomek Agenta Venoma. Biorąc pod uwagę odrobinę większy udział tego bohatera w najnowszym filmie, można łatwo wywnioskować, że będzie to szło w takim kierunku. Oczywiście nie jest wykluczone, aby wpierw nosicielem miał być ktoś inny.

Druga scena natomiast jest w zasadzie zwiastunem najnowszej odsłony Doktora Strange'a. Prawdopodobnie z przyczyn masowych dokrętek, twórcy nie chcieli, a wręcz nie byli w stanie opublikować pełnoprawnego materiału, więc skorzystali z tego, co mieli już gotowe.

Widać w nim główny zarys intrygi. Doktor Strange poprzez rzucenie zaklęcia dla Spider-Mana doprowadził do naruszenia struktur multiwersum, a tym samym naraził się środowisku istot magicznych. Zostanie zmuszony do zebrania swojego zespołu, mającego najprawdopodobniej naprawić ten stan rzeczy. W grupie znajdzie się m.in. Wanda Maximoff chcąca zrekompensować się za wydarzenia w Westview, a także Wong i zupełnie nowa bohaterka - America Chavez.

W zwiastunie pojawia się także Gargantos, o którym fani klocków LEGO wiedzieli już wcześniej, gdyż pojawi się on w pierwszy zestawie z tego filmu. Ponadto cały materiał zostaje zwieńczony spotkaniem Stephena z jego mroczną wersją, lecz nie wiadomo kim właściwie jest ta postać. Możliwe, że będzie to swego rodzaju wizja protagonisty, a może przeniesienie Doktora z animowanego serialu A gdyby...?. Na odpowiedzi przyjdzie nam jednak poczekać dopiero do maja, kiedy to film będzie miał swoją premierę.

Naszą recenzję najnowszej odsłony Spider-Mana przeczytacie tutaj.