"Small World of Warcraft" [RECENZJA]
Martyna Koczorowska

"Small World of Warcraft" [RECENZJA]

  • Dodał: Maciej Baraniak
  • Data publikacji: 18.03.2022, 12:52

World of Warcraft to świat niezwykle szeroki o czym świadczy fakt, iż ciągle pojawiają się nowe produkcje z różnych mediów, które starają się ten świat rozwinąć. Nie inaczej jest w przypadku Small World of Warcraft, które choć zostało skierowane do młodszych odbiorców, to starsi również będą zachwyceni.

 

Small World of Warcraft to gra rywalizacyjna dla 2-5 graczy, w której wybieramy rasę z tytułowego świata, a następnie podbijamy różnorodne krainy. Naszym zadaniem jest podbić ich jak najwięcej, gdyż za nie dostaniemy odpowiednie monety (potocznie zwane haraczem), które stanowią wyznacznik zwycięstwa. Oczywiście zadanie nie będzie zbyt proste, gdyż ras jest aż 16, a te różnią się swoimi mechanikami i właściwościami.

 

Z racji, że produkcja jest skierowana zarówno do młodszych jak i starszych, to pozwolę sobie zacząć od wymieniania plusów dla pierwszej grupy. Otóż nietrudno dostrzec, że gra ma prześliczną oprawę wizualną, która zachwyci niejedną parę oczu. Zarówno mapa, jak i projekty postaci zostały uroczo wykonane, a ich lekka atmosfera bardzo łatwo wciąga podczas grania. Dzięki temu, powstaje świetna okazja, aby pokazać młodszemu bratu czy dziecku, jak wygląda świat World of Warcraft, a może to go zachęci, aby w przyszłości sięgnąć po inne dzieła z tego uniwersum.

 

W związku z tym wiekiem, sama rozgrywka również została odpowiednio dostosowana pod młodszych odbiorców. Mapy są stosunkowo małe, nieskomplikowane, a mechaniki używane podczas grania nie odrzucają aż nadto na starcie (poza wymieraniem ras, gdyż tutaj strasznie łatwo można się pogubić i nawet mi trochę zajęło, aby w pełni zrozumieć jak to ma działać).

 

Wspomniałem jednak o starszych odbiorcach i dla nich również nie zabrakło atrakcji. Przede wszystkim, sam aspekt strategiczny wypada tutaj naprawdę przyjemnie. Musimy dobrze myśleć, jakie konkretnie wyspy chcemy podbić, gdyż wróg nie śpi, a my możemy stracić cenne zasoby swoich jednostek. Wypadałoby też rozsądnie rozstawiać zasoby, aby mieć kontrolę na jak największym terenie i nie tracić go w kolejnych rundach. Tego typu myślenia jest wiele, dlatego rozgrywka może zapewnić zabawę na wiele godzin.

 

A przy tym, odwieczni fani serii znajdą tutaj masę frajdy z obserwowania, jak ich ulubione postaci pojawiają się w tej uroczej, animowanej otoczce. Nie zabrakło również wewnętrznego żartu z Murloków (które już tak zabawne nie były, gdy pojawiały się w Heartstone), służących tutaj za wymarłą rasę znajdującą się na niektórych wyspach. Jako człowiek znający ten świat mogę zapewnić, że zagorzali gracze się nie rozczarują.

 

Odchodząc od podziału na młodszych i starszych warto powiedzieć, że gra robi się o wiele ciekawsza, gdy pojawia się więcej osób. O ile da się w to grać w dwie osoby i nie jest to zrobione w ramach specjalnego trybu na siłę, tak produkcja wiele zyskuje w momencie pojawienia się kolejnych przeciwników. Mamy wówczas więcej wysp, możliwości, ale też wszystko staje się o wiele bardziej dynamiczne. Jeśli ktoś ma grupę trójki/czwórki znajomych, to zdecydowanie będzie bawił się lepiej.

 

Poza tym elementy losowe działają tutaj bardzo na korzyść. Rasy są losowane, a my wybieramy je dopiero z konkretnej puli, gdzie przy wyborze niektórych z nich, musimy jeszcze dodatkowo płacić. Wyspy także dobierane są z puli i o ile przy większej ilości graczy wykorzystamy je wszystkie, tak już im mniej osób przy stole, tym mniej plansz na nim. W związku z tym, gra może mieć do zaoferowania mnóstwo zabawy, nawet po kilkudziesięciu godzinach grania.

 

Technicznie wszystko jest wykonane na najwyższym poziomie. O ile nie znalazły się tutaj żadne figurki, tak już dobrze wykonanych elementów tekturowych jest tutaj cała masa. Rebel zdążył wyrobić sobie już pewien standard, poniżej którego właściwie nigdy nie schodzi i w tym przypadku tylko to utwierdza.

 

Small World of Warcraft to po prostu świetna gra, która łączy zabawę dla młodszych i starszych odbiorców. Każda grupa znajdzie tutaj coś dla siebie i jestem pewien, że będzie się równie dobrze bawić, pomimo różnych aspektów na które zwrócą uwagę. Raczej polecam grać w nią w większym gronie, lecz gdy już takie posiadamy, to zdecydowanie długo nie zastanawiałbym się nad zagraniem.

 

Grę otrzymałem do testów dzięki uprzejmości wydawnictwa Rebel.  

Maciej Baraniak – Poinformowani.pl

Maciej Baraniak

Student UEP na kierunku prawno-ekonomicznym. Prywatnie miłośnik różnych gatunków kina oraz komiksów, a przy tym mający bardzo specyficzny gust muzyczny. E-mail: maciej-baraniak@wp.pl