Piękno w najprostszej postaci - „Gdzie jesteś, piękny świecie” Sally Rooney [RECENZJA]

Piękno w najprostszej postaci - „Gdzie jesteś, piękny świecie” Sally Rooney [RECENZJA]

  • Dodał: Paulina Klimek
  • Data publikacji: 19.03.2022, 12:14

O Sally Rooney mówi się głośno przy okazji kolejnych premier jej książek. Charakterystyczny sposób, w jaki pisarka konstruuje swoje książki, przyniósł jej wielu fanów, ale jednocześnie bardzo podzielił czytelników. Nie da się ukryć, że sposób, w jaki pisze Rooney, nie przypadnie wszystkim do gustu. Pokazali to już Normalni ludzieRozmowy z przyjaciółmi, które zebrały zarówno wychwalające recenzje, jak i nieco mniej pochlebne opinie. Tym razem dostajemy od Rooney książkę o jakże wymownym, aktualnym tytule, Gdzie jesteś, piękny świecie

 

Zdaję sobie sprawę z tego, że nie każdy rozumie fenomen pisarski Rooney, są ludzie, których męczy jej sposób pisania. Wydaje mi się, że aby poczuć jej książki, trzeba na nie trafić w odpowiednim momencie swojego życia, w odpowiednim stanie emocjonalnym, który pozwoli na całkowite zagłębienie się w historiach opowiadanych przez Sally. Nie kwestionuje tego, że ktoś może się w nich nie odnaleźć, Rooney nie trafi w gust każdego czytelnika. Muszę jednak przyznać, że do mnie jej książki trafiają całkowicie, są dla mnie piękną podróżą, która przynosi mi wiele radości, do której chcę wracać i której nie chcę kończyć.

 

Proza Sally Rooney jest bardzo specyficzna, nie znajduję żadnej innej autorki, ani żadnego innego autora, którzy potrafią w podobny sposób poruszyć najczulszą strunę mojej duszy. Bo właśnie tak czułam się, przemierzając kolejne strony Gdzie jesteś, piękny świecie, gdzie każda emocja bohaterów znalazła odzwierciedlenie w moich własnych, nawet tych, z których sama nie zdawałam sobie sprawy. Trudno jest mi nawet wytłumaczyć to, co Rooney jest w stanie, wydawać by się mogło zwykłą powieścią, zrobić z moimi emocjami, zabawić się nimi. A co najlepsze, czuję się zwykle po przeczytaniu jej powieści przeżuta i wypluta, jednocześnie od razu chcę więcej. 

 

Gdzie jesteś, piękny świecie poznajemy historie dwóch kobiet, przyjaciółek, których losy się przeplatają. Alice, pisarka, wyprowadza się na prowincje, gdzie poznaje Felixa. Mężczyzna staje się jej bliższy, niżby na początku przypuszczała i to on stanowi jej jedyne towarzystwo. Tymczasem w Dublinie Eileen rozstaje się ze swoim partnerem, a jej myśli ciągle wędrują do Simona, przyjaciela z dzieciństwa, który zawrócił jej w głowie już jako piętnastoletniej dziewczynie. Oprócz dwóch historii, Rooney stawia też na dwa różne style narracyjne, fundując czytelnikowi rozdziały będące mailami, jakie wymieniają między sobą przyjaciółki, opowiadając o swoim życiu i przemyśleniach.

 

Trudno mi stwierdzić, która z tych części podobała mi się bardziej. Rozdziały opowiadające o losach kobiet były zdecydowanie bardziej żywe, płynniejsze. Wzajemne maile zwalniają tempo akcji, wprowadzają nieco więcej melancholii, ale taże pokazują dużo więcej emocji bohaterek. To takie nieco rozwleczone rozważania o wszystkim i o niczym, o aktualnej sytuacji w ich życiu, ale i na świecie, o historii i rzeczach, które w jakiś sposób je zainteresowały. Obie te części jednak idealnie się dopełniają, 

 

Gdzie jesteś, piękny świecie to tak naprawdę historia o zupełnie normalnych, przeciętnych ludziach, osadzonych w zwyczajnych sytuacjach, przeżywających całkowicie prozaiczne zdarzenia, odczuwających standardowe emocje. I chyba to jest najlepsze w książkach Rooney - prostota, w której tkwi prawdziwe piękno, w której każdy z nas może się odnaleźć. Tak naprawdę historie, jakie przeżywają bohaterowie, każdy z nas odczuje inaczej, zinterpretuje je w tylko sobie właściwy sposób, odniesie do własnych przeżyć. To daje totalną swobodę w czytaniu, w odczuwaniu i ocenie, dzięki czemu o tej książce można rozmawiać na wielu płaszczyznach. Każdy czytelnik odnajdzie w niej zupełnie inną rzecz, która go wzruszy, zdenerwuje, rozśmieszy. 

 

Co prawda nie wiem, gdzie jesteś, piękny świecie, ale wiem, że prawdziwe piękno można odnaleźć w książkach Sally Rooney. Tym bardziej zachęcam Was, jeśli jeszcze nie mieliście okazji poznać jej książek, koniecznie to nadróbcie. Radziłabym jednak podejść z chłodną głową do powieści Rooney, nie oczekiwać zbyt wiele, a po prostu dać się wciągnąć, porwać i pozwolić na zawładnięcie własnymi emocjami. Mnie te książki pochłaniają bez reszty, a podczas czytania odczuwam trudne do wytłumaczenia wewnętrzne szczęście. A najlepsze w tym wszystkim jest to, że te książki ze mną zostają, do tej pory są momenty, kiedy myślę o historiach z Normalnych ludzi czy Rozmów z przyjaciółmi i wydaje się, że doceniam je w tych momentach jeszcze bardziej. Bohaterowie Gdzie jesteś, piękny świecie zdążyli się już zagnieździć w moich myślach i wydaje mi się, że oni również nie dadzą tak szybko o sobie zapomnieć. Oby Rooney nie czekała zbyt długo z napisaniem kolejnej powieści. 

 

Tytuł: Gdzie jesteś, piękny świecie

Autor: Sally Rooney

Przekład: Jerzy Kozłowski

Data wydania: 09.03.2022

Liczba stron: 367

Wydawnictwo W.A.B.

 

Książka przeczytana w ramach współpracy z Wydawnictwem W.A.B.

Paulina Klimek – Poinformowani.pl

Paulina Klimek

Studentka Zarządzania mediami i reklamą na Uniwersytecie Jagiellońskim. Blogerka i pasjonatka literatury. W wolnych chwilach fotograf turniejów piłkarskich. Z zamiłowaniem do chodzenia po górach. Kontakt: klimek.paulina02@gmail.com