Filmy, na które warto czekać podczas 75. MFF w Cannes
Hartland Villa/festival-cannes.com

Filmy, na które warto czekać podczas 75. MFF w Cannes

  • Dodał: Daniel Sztyk
  • Data publikacji: 16.05.2022, 19:33

17 maja 2022 roku rozpoczyna się wielkie święto wszystkich prawdziwych kinomanów. Międzynarodowy Festiwal Filmowy w Cannes to impreza, której zawsze towarzyszą ogromne emocje. Line-up tegorocznej, już 75. edycji, wygląda naprawdę imponująco. Postanowiłem wybrać te produkcje, które zapowiadają się na największe hity canneńskiego święta kina. Pod uwagę wziąłem filmy z konkursu głównego, jak i te, które znajdują się poza nim. W przygotowanym przeze mnie zestawieniu zabrakło Top Gun: Maverick, ponieważ dotarły do nas już pierwsze recenzje tego obrazu. Poniżej będzie mowa o filmach, które będą miały światową premierę na Lazurowym Wybrzeżu.

 

Armageddon Time

James Gray do dziś pozostaje jednym z najbardziej niedocenionych współczesnych reżyserów. Amerykanin pokazał swój kunszt, kręcąc takie filmy jak: Kochankowie, Ad Astra oraz Zaginione miasto Z. Teraz przyszła pora na kolejny obraz, zatytułowany Armageddon Time. Tym razem reżyser zaserwuje widzom historię z kategorii coming of age, której bohaterowie będą walczyć o zrealizowanie amerykańskiego snu. W obsadzie znaleźli się Anthony Hopkins, Anne Hathaway oraz rozchwytywany po roli w nagradzanej Sukcesji Jeremy Strong. Zapowiada się emocjonalne kino, które ma szansę uchwycić pokoleniowe przemiany oraz być swego rodzaju przekrojem amerykańskiego społeczeństwa.

 

Broker

Wybitny japoński reżyser powraca. Mistrz opowiadania o rodzinnych relacjach przygotował kolejny obraz. Broker to opowieść o dziecku pozostawionym w oknie życia oraz o ludziach, którzy pragną znaleźć dla niego odpowiedni dom. Tym razem Koreeda zawarł w swojej produkcji śledztwo policyjne. Zapowiada się zatem artystyczna mieszanka kina rodzinnego z obrazem sensacyjnym. Przypomnijmy, że Japończyk w 2018 roku odebrał Złotą Palmę za Złodziejaszków. Czy to pora na drugie wyróżnienie dla mistrza?

 

Crimes of the Future

Nie oszukujmy się, wszyscy czekaliśmy na nowy film Cronenberga. Musieliśmy uzbroić się w cierpliwość, bo Kanadyjczyk ostatnio na salonach był w 2014 roku, gdy premierę w Cannes miały Mapy gwiazd. Po satyrze na hollywoodzkie środowisko, Cronenberg postanowił wrócić do korzeni. Crimes of the Future składa się ze wszystkich elementów, za które pokochaliśmy twórcę Muchy. Makabra i ohyda jak zawsze będą tutaj ze sobą współgrać, tworząc wspaniałą artystyczną wizję. Tym razem Cronenberg zabiera nas do świata, gdzie ludzie mogą dowolnie mutować swoje ciała. Głównym bohaterem tej opowieści będzie performer, który decyduje się na pokazywanie publicznie transformacji swojego ciała. Cronenberg deklaruje, że będziemy chcieli wyjść z kina już po 5 minutach seansu. Dla mnie brzmi to jak zachęta.

 

Decision to Leave

Powiedzieć, że tęskniłem za Chan-wook Parkiem, to jak nic nie powiedzieć. Autor Oldboya ma jeden z najbardziej imponujących stylów we współczesnym kinie. Trzymam kciuki, że Decision to Leave będzie opus magnum w twórczości reżysera z Seulu. Głównym bohaterem najnowszej opowieści koreańskiego mistrza jest detektyw, który bada sprawę śmierci mężczyzny, który zginął w górach. Będąca w żałobie po tragicznie zmarłym mężczyźnie nie wydaje się jednak być przejęta śmiercią ukochanego, przez co ściąga na siebie uwagę policji. Główny bohater z czasem zaczyna interesować się kobietą, mimo że ta pozostają podejrzaną w prowadzonej przez niego sprawie. Zapowiada się wielkie kino, które nie pozostawi widza obojętnym po seansie. Zapowiada się doskonała intryga, która wciągnie nas od pierwszej minuty metrażu.

 

IO

Nic tak nie cieszy jak obecność polskiej produkcji w konkursie głównym w Cannes. Po tym jak w 2018 roku w rywalizacji znalazła się Zimna wojna Pawła Pawlikowskiego, polskie kino na dobre wróciło na canneńskie salony. Teraz swój nowy film na Lazurowym Wybrzeżu pokaże Jerzy Skolimowski. Film opowie o osiołku, który na swojej drodze spotka różnych ludzi. Jedni okażą mu empatię, drudzy niechęć. Projekt zapowiada się intrygująco i jest szansą na powiedzenie czegoś ważnego w kwestii traktowania zwierząt. Miejmy nadzieję, że będzie to powrót Skolimowskiego do mistrzowskiej formy.

 

R.M.N.

W 2007 roku Złotą Palmę w Cannes otrzymał film zatytułowany 4 miesiące, 3 tygodnie i 2 dni, który w mojej opinii do dziś pozostaje jednym z najlepszych obrazów w całej historii opisywanej imprezy. Teraz reżyser tamtego filmu pokaże w Cannes swoje nowe dzieło. Bohaterem tej opowieści jest Matthias, który powraca do swojej rodzinnej wioski. Chce bardziej zaangażować się w opiekę nad swoim synem oraz spotkać się z dawną kochanką. Spoiwem fabuły ma być działalność pewnej fabryki. Mungiu, czyli prekursor rumuńskiej nowej fali, jeszcze nigdy nie zawiódł. Myślę, że tym razem również dostarczy wielkie kino.

 

Showing Up

Opromieniona sukcesem Pierwszej krowy Kelly Reichardt przyjeżdża w tym roku do Cannes ze swoim najnowszym filmem, zatytułowanym Showing Up. Film będzie poświęcony rzeźbiarstwu. Główna bohaterka jest w trakcie przygotowań do nowej wystawy. Reichardt, oprócz artystycznej pracy, pokaże codzienne życie swojej postaci, w którym nie brakuje napięć w relacjach z rodziną czy przyjaciółmi. Zapowiada się obraz przepełniony ciekawymi refleksjami odnośnie do sztuki oraz jej roli w życiu artystów, jak i odbiorców. W roli głównej Michellle Williams.

 

Stars at Noon

Dla Claire Denis 2022 rok to bardzo intensywny czas. Reżyserka pokazała jeden ze swoich nowych filmów na Berlinale. Mowa o produkcji zatytułowanej Niewierna. Teraz przyszła pora na Stars at Noon, które znalazło się w konkursie głównym na Lazurowym Wybrzeżu. Obraz opowiada o młodej dziennikarce, która utknęła w Nikaragui. Jej szansą na ucieczkę może być znajomość z atrakcyjnym Anglikiem. Całość powstała na podstawie powieści Denisa Johnsona o tym samym tytule.

 

The Silent Twins

Nie tylko Skolimowski będzie reprezentował polską kinematografię na 75. MFF w Cannes. W sekcji Un Certain Regard swój najnowszy film zaprezentuje  Agnieszka Smoczyńska. Projekt nosi tytuł The Silent Twins i opowiada historię sióstr bliźniaczek, które stworzyły swój świat w celu ucieczki od rzeczywistości. Smoczyńska ma charakterystyczny styl, więc należy spodziewać się silnego autorskiego stempla. W rolach sióstr zobaczymy Letitię Wright oraz Tamarę Lawrance.

 

Three Thousand Years of Longing

W 2015 roku wszyscy byliśmy zachwyceni Mad Maxem: Na drodze gniewu, który do dziś pozostaje jednym z najlepszych filmów akcji w historii kina. Teraz George Miller wraca z nowym, równie ciekawym filmem. Główną bohaterką nowej fabuły Millera jest naukowczyni, która podczas wycieczki do Stambułu poznaje Dżina. Zapowiada się piękne połączenie dramatu i baśni, które na długo zostanie w naszej pamięci. Film zostanie pokazany poza konkursem głównym.

 

Triangle of Sadness

Ruben Östlund już raz opuścił Cannes ze Złotą Palmą. Szwed otrzymał to wyróżnienie za The Square, czyli swoistą satyrę na środowisko koneserów sztuki. Jego najnowszy film to również satyra, która tym razem może jeszcze mocniej dokręcić śrubę. Akcja Triangle of Sadness będzie rozgrywać się na luksusowym statku, na pokładzie którego znalazło się grono bogatych oraz wpływowych ludzi. Patrzą oni z góry na otoczenie oraz czują się nietykalni. Wszystko zmieni się, gdy pasażerowie oraz jedna z osób z obsługi statku znajdą się na bezludnej wyspie. Wtedy hierarchia zostanie zniesiona. Östlund w tym filmie zapewne zapragnie rozliczyć się z podziałami społecznymi. Wbije szpilki systemowi klasowemu oraz zapewne dostarczy kolejne ważne dzieło w swojej filmografii.

 

75. MFF w Cannes potrwa od 17 do 28 maja 2022 roku. W tym roku przewodniczącym jury został Vincent Lindon.

Źródło: festival-cannes.com
Daniel Sztyk – Poinformowani.pl

Daniel Sztyk

Rozkochany w kinie i literaturze student polonistyki. W wolnych chwilach, gdy akurat nie siedzi w kinie, ogląda Premier League, by rozkoszować się magią futbolu. E-mail: danielszdanielsztyk@gmail.com