Podsumowanie 43. edycji Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni

  • Dodał: Sebastian Sierociński
  • Data publikacji: 23.09.2018, 18:25

43. edycja Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni dobiegła końca. Po pięciu przepełnionych kinowymi nowościami dniach przyznano Złote i Srebrne Lwy dla najlepszych dzieł roku, a także wyłoniono zwycięzcę zmagań o tytuł najlepszej produkcji krótkometrażowej czy laureata konkursu Inne Spojrzenie. Nie obyło się bez kontrowersji, zaskoczeń, a nawet skandalu. Zapraszam na podsumowanie tegorocznego festiwalu filmowego w Gdyni.

 

Każdego dnia imprezy największe poruszenie wywoływał najnowszy film Wojciecha Smarzowskiego. Kler należał do faworytów w zmaganiach o główną nagrodę. Stało się jednak zupełnie inaczej. Złote Lwy zgarnął Paweł Pawlikowski, reżyser Zimnej Wojny – obrazu wyróżnionego także na tegorocznym festiwalu filmowym w Cannes. Brak statuetki w rękach Smarzowskiego nie był jedynym zaskoczeniem w ostatnich dniach. Złoty Klakier – nagroda dla najdłużej oklaskiwanego filmu – została niespodziewana wycofana. Trafiłaby niewątpliwie do twórcy obrazu obyczajowego Kler, gdyż to właśnie produkcję obnażającą mroczne strony Kościoła katolickiego nagradzano brawami jeszcze długo po napisach końcowych.

 

                                                                                                 Źródło: imdb.com

 

Srebrne Lwy – swoista druga nagroda – powędrowała do Filipa Bajona i jego Kamerdynera. Dramat historyczny z Sebastianem Fabijańskim i Marianną Zydek w rolach głównych opowiada o losach chłopaka, który po śmierci zostaje przygarnięty na służbę do domu majętnego pruskiego rodu. Produkcję już od dwóch dni zobaczyć można w kinach.

 

                                                                                                Źródło: imdb. com

 

Jury zdecydowało się przyznać także dwie Nagrody Specjalne: dla Wojciecha Smarzowskiego (za podjęcie ważnego społecznie tematu) oraz Marka Koterskiego (za wykreowanie autorskiej wizji świata) za dramat 7 uczuć. Za całokształt twórczości Platynowe Lwy otrzymał Jerzy Skolimowski.

 

 

                                                                                    Źródło: festiwalgdynia.pl

 

Rozdano również kilkanaście nagród indywidualnych, między innymi dla Adriana Panka (reżyseria filmu Wilkołak), Jana Kolskiego (scenariusz Ułaskawienia), Jagny Janickiej (scenografia do filmu Kler), Olgierda Łukasiewicza (drugoplanowa rola męska w Jak pies z kotem), Grażyny Łęckiej-Kolskiej (główna rola kobieca - Ułaskawienie) czy Adama Woronowicza (główna rola męska - Kamerdyner).

 

Spośród ośmiu produkcji zakwalifikowanych do konkursu Inne Spojrzenie, jury, z Piotrem Dumałą na czele, wyłoniło dramat Nina w reżyserii Olgi Chajdas. To pełna zawiłości historia trzydziestoletniej kobiety poszukującej surogatki, która urodzi jej dziecko. Kiedy bohaterka odnajduje odpowiednią osobę, nieoczekiwanie zakochuje się w niej, co postawi przed nią wiele trudnych wyborów. Na ekranie Julia Kijowska i Eliza Rycembel.


                                                                                     Źródło: festiwalgdynia.pl

 

Jako zwycięzcę Konkursu Filmów Krótkometrażowych jury jednogłośnie wskazało Zwykłe losy Zofii w reżyserii Dominiki Gnatek. Nagrodą specjalną uhonorowano też obraz Users Jakuba Piątka.

 

Tak przedstawia się lista uhonorowanych produkcji oraz ludzi kina. Zakończyła się kolejna edycja Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni, jedna z największych tego typu imprez w Europie. Warto zapamiętać ją jako prawdziwy powód do dumy i wspaniały pomnik polskiej kinematografii.

Sebastian Sierociński

Student Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego. Miłośnik kina, literatury, gier komputerowych i muzyki. Kontakt: sierocinskisebastian00@gmail.com