„Decimus Fate i Talizman Marzeń” - Peter A. Flannery [RECENZJA]
Źródło własne

„Decimus Fate i Talizman Marzeń” - Peter A. Flannery [RECENZJA]

  • Dodał: Natalia Zoń
  • Data publikacji: 18.06.2022, 11:39

Decimus Fate i Talizman Marzeń jest pierwszą częścią cyklu autorstwa Petera A. Flannery’ego. To pełna przygód, tajemnic i magii opowieść, która spodoba się każdemu wielbicielowi fantasy.

 

Tytułowy Decimus Fate jest potężnym magiem, który, aby odpokutować dawne grzechy, wyrzekł się magii. Opiekun natomiast jest łowcą demonów, choć już na nie nie poluje. Obaj niosą na barkach brzemię popełnionych uczynków, niewyobrażalnej straty i wzajemnej nienawiści. Tli się w nich jednak płomyk dobra i chęć zapłacenia światu za dawne uczynki.

 

Zdaje się, że pomoc mnichom jest do tego idealną okazją. W klasztorze Tan Jit Su trwa zaraza. Śmiercionośna choroba, owszem, jest przerażająca, ale to tylko początek problemów. Szczególnie, że gdy drogi Decimusa i Opiekuna splatają się, żadnemu z nich się to nie uśmiecha. 

 

Pierwsze przykuwa uwagę do tej książki to nietypowi bohaterowie. Powieść fantasy z magiem w roli głównej – wiele jest przecież takich. Problem w tym, że nasz owy mag tej magii już nie używa. A Opiekun, mimo że równie potężny, nie łapie już demonów. Ich przeszłość wciąż wpływa na ich aktualne życie i to, jak inni ich traktują. Jednakże, jak na fantasy przystało, mimo wszystko sporo tu magicznych momentów. Oprócz głównych postaci, mamy tu cały szereg pobocznych, ale równie znaczących bohaterów. Autor daje im spory czas antenowy, a oni sami dużo wnoszą do całej historii. 

 

Będzie to dobra lektura dla osób, które dopiero chcą zacząć przygodę z tym gatunkiem. Książka jest dość krótka, bo ma niecałe 350 stron. Nie ma tu dłużących się opisów przyrody czy świata przedstawionego. Sporo zamiast tego jest pojedynków, intryg i ciekawych bohaterów. Zdecydowanie Decimus Fate i Talizman Marzeń może zachęcić do sięgnięcia po inne pozycje fantasy, bardziej rozbudowane. Również język jest prosty i przyjemny. Ot, idealna lektura na letnie wieczory, przy której nie trzeba się dużo natrudzić, a można jedynie dobrze się bawić. 

 

Zakończenie było także bardzo intrygujące i sprawiło, że będę czekać na kolejną część, bo widziałam, że w oryginale drugi tom się już ukazał. Decimus Fate i Talizman Marzeń to naprawdę porządnie napisana książka, którą miło się czytało od początku do końca. Zdecydowanie polecam. 

 

Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości wydawnictwa Fabryka Słów. 

Natalia Zoń – Poinformowani.pl

Natalia Zoń

Miłośniczka teatru, a szczególnie musicali. Gdy akurat nie jest w teatrze lub na koncercie, czyta i pisze o kulturze. Wielbicielka dobrej muzyki, zwłaszcza tej odtwarzanej z winyli. E-mail: nataliazon@icloud.com