„Księżycowy jeleń” [RECENZJA]
Martyna Koczorowska

„Księżycowy jeleń” [RECENZJA]

  • Dodał: Maciej Baraniak
  • Data publikacji: 08.08.2022, 20:36

Wydawnictwo Lost In Time znowu zaskoczyło, gdyż ponownie zdecydowali się na wydanie dzieła, które odbiega od ich standardowego asortymentu. I tak jak w przypadku Małego Astronauty, jest to eksperyment bardzo udany.

 

Księżycowy jeleń to komiks z niezwykle małą ilością dialogów, operujący głównie obrazem. Opowiada historię tytułowego Jelonka, który został wysłany na specjalną misję. Niestety, nic nie przebiega zbyt prosto, gdyż nieznany przeciwnik zdążył go wyśledzić i zaczyna podążać jego śladem.

 

Z racji, że to komiks prawie niemy, zacznę od oceny rysunków, które są oczywiście śliczne. Mają lekko kreskówkowy styl, powiązany z europejskim podejściem do szczegółów. Dzięki temu, ogląda się je lekko i przyjemnie, ale jeśli ktoś ma ochotę przyglądać się zakątkom planet, to również jest w stanie to zrobić. Historia jest zresztą skierowana również do dzieci (o czym szerzej rozpiszę się w dalszej części), tak więc takowe połączenie pozwala się lepiej wczuć w historię.

 

Temu elementowi bardzo pomaga fakt, iż historia jest osadzona w kosmosie, a motorem napędowym fabuły jest podróż. W związku z tym, odwiedzimy masę rozmaitych planet, różniących się od siebie diametralnie wyglądem, ale też klimatem czy rodzajem pól uprawnych. Podczas lektury przypomniałem sobie pierwsze odsłony Gwiezdnych wojen, kiedy to George Lucas oferował nam ciągle nowe światy i było to miłe wspomnienie. Tutaj jest tego nawet więcej, więc wypada to jeszcze lepiej.

 

Jedyne, co mam do zarzucenia rysunkom, to ukazanie akcji. Miejscami bywa ona zbyt chaotyczna, co przy braku dialogów, może wprowadzać w zakłopotanie. Przynajmniej dwa razy złapałem się na tym, że nie wiedziałem już gdzie znajdują się bohaterowie albo kto akurat wygrywa starcie. Na szczęście nie jest to najistotniejszy element całej historii i problem nie pojawia się aż tak często, aby utrudniał lekturę, aczkolwiek przy tylu słowach zachwytu, lekką gorycz wyrazić muszę.

 

W kwestii historii mam już mniej pozytywne, ale wciąż dobre odczucia. Bardzo podoba mi się to, jak została tutaj poprowadzona fabuła, aczkolwiek trudno mi ją poruszyć bezspoilerowo. Jakiekolwiek próby omijania pozwolę sobie odpuścić, gdyż mógłbym kogoś nakierować i jeszcze dostanę maila z groźbami, że mu lekturę zepsułem. Wspomnę jedynie, iż doceniam, co zrobiono tutaj z finałem, a jednocześnie domyśliłem się go na pewnym etapie historii i poczułem lekki zawód spowodowany brakiem większego zawirowania tej opowieści. Jest to jednak czysto indywidualny aspekt, a wielu czytelników nie powinno mieć podobnego problemu.  

 

Wspomniałem o kwestii dawania tego dzieciom i chciałbym rozwinąć temat. Generalnie zgadzam się z tym, że to bardzo dobra historia dla dzieci, gdyż ma świetny morał, mogący je sporo nauczyć. Pokuszę się nawet o stwierdzenie, iż sam finał może lepiej zadziałać na młodszych, niż na starszych, i zostać z nimi na dłużej. Przy tym jednak, komiks jest w miarę brutalny, więc dawanie go najmłodszym może być lekko szalonym pomysłem (chociaż przy fenomenie Huggy Wuggy, dawanie dzieciakom opowieści o kosmicznym Jelonku i tak brzmi lepiej). Radzę więc samemu sprawdzić zawartość, a dopiero potem podjąć decyzję, czy warto to dawać dziecku bądź młodszemu bratu.

 

Księżycowy jeleń to nie historia idealna, ale na tyle dobra i świeża, że warta polecenia. Dla mnie lektura tejże opowieści była naprawdę ciekawym doświadczeniem i niewykluczone, iż kiedyś sobie ją powtórzę, aby spróbować wyciągnąć z niej jeszcze więcej. Tymczasem znowu pozostaje mi wyczekiwać kolejnych eksperymentów wydawnictwa Lost In Time, bo nawet jeśli nie są one wybitne jak reszta asortymentu, to i tak warte sprawdzenia.

 

Komiks miałem okazję przeczytać uprzejmości wydawnictwa Lost In Time.

Maciej Baraniak – Poinformowani.pl

Maciej Baraniak

Student UEP na kierunku prawno-ekonomicznym. Prywatnie miłośnik różnych gatunków kina oraz komiksów, a przy tym mający bardzo specyficzny gust muzyczny. E-mail: maciej-baraniak@wp.pl