Omówienie Box Office (2.09-4.09)

Jak co tydzień, czas podsumować weekendowe zarobki filmów w kinach. Tym razem, tak jak w poprzednich tygodniach, nie stało się nic interesującego.

Niewątpliwie brak nowych premier odbija się na nędznych zarobkach filmowych produkcji. W ten weekend, o miano zwycięzcy Box Office zawalczyła nowa wersja ostatniego Spider-Mana, z drugą odsłoną Top Guna. Walkę wygrał ten drugi, który w swój piętnasty weekend bytowania w kinach zarobił 5,8 mln $ ze świata i kolejne 6 mln $ z rynku rodzimego. Razem ma już na koncie 1,441 mld.

Spider-Man: Bez drogi do domu poradził sobie bardzo dobrze, jak na kolejne pokazy. Zarobił bowiem 5,4 mln $ w Stanach, dopychając 2,6 mln $ z pozostałych rynków. Warto jednak podkreślić, iż Sony zamierza stopniowo poszerzać zakres państw, w których będzie puszczał przygody Pajączka. W związku z tym, co tydzień będą dochodzić nowe rynki, a co za tym idzie, pieniądze wcale nie będą dużo mniejsze.

Pozostałe produkcje to jedynie odhaczanie tego, co oczywiste. Bullet Train poradził sobie marnie w kinach, gdyż dopiero teraz powoli dobija do 200 mln $, natomiast Jurassic World Dominion jest o krok od przekroczenia magicznej bariery miliarda (na ten moment ma na koncie 995 mln $). Nowe Minionki wciąż są niezwykle chwytliwym towarem, gdyż dobiły do 890 mln $.

Niestety kolejne tygodnie wcale nie będą lepsze. Na ten moment jedyną premierą na horyzoncie jest Nie martw się, Kochanie. Nie jest to jednak wielki blockbuster, a nic innego nie mają nam do zaoferowania kina.

Źródło: Deadline