„Julia i Rekin” [RECENZJA]

„Julia i Rekin” [RECENZJA]

  • Dodał: Martyna Koczorowska
  • Data publikacji: 30.09.2022, 13:24

Łączenie ilustracji i tekstu w książkach jest popularnym zabiegiem spotykanym w pozycjach dla młodszych. W książce Julia i Rekin magiczne rysunki pobudzają wyobraźnię czytelnika do tego stopnia, iż nie potrafię sobie wyobrazić książki bez ich obecności. 

 

Julia i Rekin opowiada o przeprowadzce dziewczynki wraz z rodzicami na odludną wyspę, gdzie mają spędzić całe lato. Tata otrzymał tam pracę, natomiast mama Julii ma zamiar znaleźć legendarnego grenlandzkiego rekina. Obsesja kobiety doprowadzi do niebezpieczeństwa, a dziewczynka wyruszy w samotną podróż w najciemniejszą otchłań. 

 

Historia wydawała się być kompletnie czymś innym, niż finalnie otrzymałam. Nie oznacza to, że książka mnie zawiodła, ponieważ to, co przedstawiła, było czymś lepszym, niż się spodziewałam. Tytułowy rekin jest nie tylko realnym stworzeniem, ale też pewnym symbolem, a sama historia skupia się na przeżyciach dziecka, którego rodzic zmaga się z chorobą psychiczną. 

 

Fabuła niesamowicie mnie zaskoczyła i mimo że jest skierowana do dzieci, odnoszę wrażenie, że dorośli odnajdą się w niej lepiej. W książce mamy momenty, w których sen mieszka się z jawą. Oniryzm jest doskonałym słowem opisującym to, czego można oczekiwać po tej pozycji. 

 

Kwestią wartą podkreślenia są wspomniane ilustracje, które nie tylko zdobią, ale stanowią element narracji. Tajemnicze rysunki, na których mała dziewczynka spotyka ogromne morskie stworzenie, zapierają dech w piersi. A przezroczyste strony, na których nadrukowano pojedyncze elementy, były czymś, czego nigdy wcześniej nie spotkałam. 

 

Julia i Rekin jest pozycją bardzo specyficzną, jeżeli ktoś nie przepada za takimi rozwiązaniami to książka nie przekona go do zmiany opinii. Przepiękne ilustracje i ciekawa fabuła są jednak czymś, dla czego warto poświecić czas i zatracić się w tej historii. 

 

Tytuł: Julia i Rekin 

Autor: Kiran Millwood Hargrave

Data wydania: 13.04.2022