„Caraval, tom 1 i 2” [RECENZJA]

Choć zazwyczaj na tym portalu możecie przeczytać moje recenzje filmów, gier planszowych oraz komiksów, to tym razem postanowiłem zrobić wyjątek i zająć się książkami. Chwyciłem więc po dwa tomy z cyklu Caraval i cóż... było to udane doświadczenie.

 

TOM PIERWSZY 

 

Tom pierwszy Caraval skupiony jest na dwóch siostrach, które całe życie mieszkały na małej wyspie, żywiąc nadzieję o ujrzeniu tytułowego Caravalu (Tak tak, moim pierwszym skojarzeniem również byli Zaplątani, tylko z twistem w postaci rodzeństwa, zamiast pojedynczej osoby). Bohaterki więc postanawiają oddać się marzeniom i uciekają ze swojego domu, lecz wkrótce wpadną w tarapaty i jedna z nich zostanie zmuszona do wzięcia udziału w tytułowym wydarzeniu.

 

Przede wszystkim, historia ma naprawdę fajny klimat. Twórczyni pobawiła się bajkową atmosferą, oferując nam opowieść, w której do samego końca nie wiemy co jest prawdziwe, a co fikcją. Dzięki temu, z czasem trwania fabuły, czytelnik wciąga się coraz bardziej, gdyż chce poznać prawdę i ostateczne zakończenie. Szczególnie będzie to robiło wrażenie na nieco młodszych odbiorcach, do których przecież skierowana jest powieść.

 

Poza tym, doceniam niezwykle zamkniętą strukturę, gdyż po pierwszym tomie możemy właściwie skończyć czytać całą serię. Jasne, większość osób będzie pewnie na tyle zadowolona, iż zdecyduje się sprawdzić, co jeszcze przygotowano, natomiast nie jest to konieczne. Jeśli historia nas nie porwie, to zawsze można sobie ją odpuścić, albowiem na większość pytań otrzymamy odpowiedzi już w ramach tego tomu.

 

 

TOM DRUGI

 

Tom drugi zmienił wiele, względem pierwszego. Przede wszystkim, postanowił wybrać inną bohaterkę, albowiem teraz będziemy śledzić historię drugiej, młodszej z sióstr. Zmiana była niezwykle istotna, gdyż relacja rodzeństwa była ważnym elementem poprzedniego tomu i teraz możemy obserwować ją z innej perspektywy. Zabieg ten nie jest innowacyjny, ale niezwykle skuteczny.

 

I wyszło to bardzo dobrze. Tella w pierwszym tomie bardziej irytowała, niż radowała, ale teraz wreszcie otrzymała trochę głębi. Jej losy są ciekawe, a ogólny kierunek, jaki obiera seria, naprawdę mi się podoba. To jedna z tych kontynuacji oferująca więcej tego samego, a zarazem próbująca trochę namieszać w podstawach i zaoferować inne doświadczenie.

 

Nadal podstawy serii zostały zachowane, także magiczny czy baśniowy klimat, grają tutaj pierwsze skrzypce. Fani pierwszego tomu powinni być więc zadowoleni, gdyż dostają to samo doświadczenie, ale obudowane innymi aspektami. Pozwolę sobie to porównać (nieco abstrakcyjnie) do wizyty w KFC - bo możecie zmieniać formę (czy to bułka, czy po prostu kubełek), ale nadal mięso będzie to samo. A jak polubiliście główny składnik, to pozostałe również będą wam smakować.

 

 

PODSUMOWANIE

 

Ostatecznie, Caraval to naprawdę przyjemna seria, a przynajmniej tak wypadają dwa tomy, które ukazały się na naszym rynku. Chętnie sięgnę po trzeci, gdyż może on stanowić doskonałą konkluzję wszystkich dotychczasowych wątków. Pokładam sporą nadzieję w bohaterkach, tymczasem mogę po prostu polecić tę historię, gdyż większość, a już szczególnie osoby młodsze, się nie rozczarują.

 

Książki otrzymałem do recenzji dzięki uprzejmości wydawnictwa Poradnia K.