„Contrapaso. Dzieci innych” [RECENZJA]
Martyna Koczorowska

„Contrapaso. Dzieci innych” [RECENZJA]

  • Dodał: Maciej Baraniak
  • Data publikacji: 16.10.2022, 17:51

Wchodzimy w najgorętszy okres w roku pod kątem wydawania wszystkiego dla geeków. Część premier ukazała się już pod koniec września za sprawą kolejnej edycji MFKIG, natomiast sporo tytułów ukaże się dopiero w przyszłych tygodniach. Do pierwszego grona zalicza się Contrapaso. Dzieci innych, który doskonale otwiera ten sezon.

 

Contrapaso. Dzieci innych to historia dwójki dziennikarzy, którzy działają w faszystowskiej Hiszpanii. Choć tutejszy ustrój nakłada cenzurę na każdy ich tekst, to Panowie postanawiają się nie poddawać i dalej wykonują swoją pracę. Fabuła skupia się na jednym, wielowątkowym śledztwie, mającym zaważyć o ich dalszej karierze.

 

Przede wszystkim, Contrapaso to komiks z fantastyczną historią. Niezwykle podobała mi się sama tajemnica, a powolne odkrywanie kolejnych jej sekretów sprawiało masę frajdy. Tempo jest tutaj doskonale wyważone - mamy bowiem czas zastanowić się nad daną poszlaką i samodzielnie wysnuć wnioski, ale stale poszerzamy swoją wiedzę o nowe elementy. Całość angażuje, szczególnie, gdy czytamy ten komiks na raz, czując się, jakbyśmy oglądali thriller z wielką tajemnicą.

 

Doskonale zostały wplecione elementy historyczne wspomnianej faszystowskiej Hiszpanii. Realia definiują historię i niezwykle ją wzbogacają o niepowtarzalny klimat. Widzimy narastające napięcie w społeczeństwie oraz nowe pokolenie, które powoli zaczyna dorastać chcąc zmienić świat. Ten świat wcale nie powinien nam być obcy, albowiem jeszcze 33 lat temu, ten problem dotykał także naszego Państwa.  

 

Warto jednak wspomnieć, iż owe realia nie wymagają jakiejkolwiek znajomości historycznej ani nie wpływają na treść fabuły. To nie tak, że jesteśmy nagle przytłoczeni faktami historycznymi i fabularna opowieść nagle stała się kroniką - absolutnie nie. Mamy po prostu bohaterów, chcących walczyć z przeciwnościami losu, a tak się składa, iż losem jest faszystowska władza, trzymająca wszystkich za pomocą siły. I to wszystko działa, a jednocześnie niezwykle wzbogaca samą opowieść.

 

Skoro już o bohaterach wspomniałem, to muszę przyznać, iż oni również wypadają świetnie. Emilio to fantastycznie nakreślona postać starszego człowieka, który właściwie przeżył już wszystko, nauczył się czego musiał, a teraz chciałby walczyć z reżimem, lecz brakuje mu na to sił. Świetnie kooperuje to z Leonem, mającym tę siłę, ale ciągle potykającym się przez swój brak wiedzy. Ich relacja, to może i coś, co wygląda na lekko sztampowe, ale pasowało mi w ramach tej fabuły.

 

Niestety, muszę też odrobinę ponarzekać, gdyż mam problem z Leonem. Otóż jest to postać, która dobrze wypada w relacji z Emilio, ale zarazem ma dużo dziwnych zachowań, gdy zostaje sam w domu. Teoretycznie mają się one przełożyć na WIELKĄ TAJEMNICĘ, ale ostatecznie nie zostaje to satysfakcjonująco wyjaśnione. Ot, rzuca nam się trochę okruchów, ale w sumie to twórca chyba chciał, abyśmy to my sobie sami dopisali zakończenie tego wątku. Dla mnie było to jednak zbędne i sama historia nic by nie straciła, gdyby się tego wyzbyto, choć nie psuje to wrażenie o całości.

 

Na szczęście rysunki są po prostu cudowne. Kreska jest nieco pastelowa, ale bardzo dobrze się to ogląda. Trudno mi znaleźć porównanie do jakiegokolwiek innego dzieła w ofercie Lost In Time i to chyba największa zaleta tychże rysunków. Są one inne i unikalne, a przez to po prostu ciekawe. Taki indywidualizm jest rzadko spotykany, także warto go doceniać, gdy już się pojawia.

 

Ostatecznie, Contrapaso. Dzieci innych, to absolutnie fantastyczny komiks, który mogę polecić każdemu. Niby mam jeden problem z pewnym wątkiem, ale to drobiazg, gdyż zajmuje on zaledwie kilka stron i nie psuje mi finalnego odbioru. Otrzymujemy bowiem gęstą, solidną fabułę, ze świetnym wykorzystaniem realiów historycznych, jakich się chwycono. Chciałbym więcej takich komiksów i liczę, iż w przyszłych miesiącach jeszcze je dostaniemy. Póki co pozostaje mi się jedynie zachwycać nad tym, co dostałem, bo jest nad czym.

 

Komiks otrzymałem do recenzji dzięki uprzejmości wydawnictwa Lost In Time.

Maciej Baraniak – Poinformowani.pl

Maciej Baraniak

Student UEP na kierunku prawno-ekonomicznym. Prywatnie miłośnik różnych gatunków kina oraz komiksów, a przy tym mający bardzo specyficzny gust muzyczny. E-mail: maciej-baraniak@wp.pl