„Krzyk czapli” Ann Cleeves [RECENZJA]

Krzyk czapli to druga część cyklu Dwie rzeki autorstwa Ann Cleeves. Co tym razem wydarzyło się w północnym Devonie?

Trwa upalne lato, a wybrzeże zapełnia się turystami. Detektyw Matthew Venn zostaje nagle wezwany do domu lokalnych artystów, gdzie doktor Nigel Yeo został śmiertelnie ugodzony odłamkiem jednego z rozbitych wazonów jego córki, która zajmuje się ręcznym wytwarzaniem szkła. 

Yeo nie wydaje się typem człowieka, który mógłby paść ofiarą zbrodni. Był zwykłym urzędnikiem i kochającym ojcem. Sprawy się komplikują, gdy detektyw odkrywa bliskie relacje łączące córkę Nigela z jego mężem, Jonathanem. Praca zaczyna ocierać się o prywatne życie śledczego. A to nie koniec problemów. Dochodzi bowiem do kolejnego zabójstwa. 

Lubię klimat małej społeczności, gdzie każdy każdego zna. Tak jest i w tej książce. Komplikuje to szukanie winnego, przysparza więcej problemów i wywołuje konflikty. Dużo tu powiązań pomiędzy postaciami, a co za tym idzie, mylących tropów i kłamstw. Bohaterowie znani z pierwszego tomu, Matthew, Jen i Ross, mimo wszystko muszą wykonywać swoją pracę należycie, choć od początku los rzuca im kłody pod nogi. Jen spędziła noc na imprezie, na której Nigel Yeo chciał z nią o czymś porozmawiać. Niestety była zbyt pijana na przyzwoitą rozmowę, a następnego dnia było już na to za późno.

Ann Cleeves w swojej powieści porusza ważne tematy, takie jak depresja i pomoc ludziom zmagającym się z nią. To zdecydowanie mocny punkt całej historii, pokazujący , jak często zawodny jest system zdrowia, przepełniony osobami, które potrzebują pomocy. Autorka zgrabnie przemyciła problem społeczny w akcję. 

Pomysł na fabułę był świetny, jednak były fragmenty, które się dłużyły, przez co nie była to książka, którą czytałam z zapartym tchem, nie potrafiąc jej odłożyć. Autorka momentami za mocno skupiała się na sprawach mało istotnych dla akcji, które można by pominąć, bez uszczerbku na całkowitym przekazie książki. 

Niemniej jednak zakończenie było zaskakujące, bohaterowie dobrze wykreowani, a motyw z zabójstwem w domu lokalnych artystów ciekawy. Warto też zaznaczyć, że Krzyk czapli można czytać bez znajomości jej poprzednika. Jeśli lubicie książki rozgrywające się w małej społeczności i nie przeszkadza Wam czasem wolniej biegnąca akcja – warto sięgnąć po tę pozycję.

Książkę przeczytałam przedpremierowo, dzięki uprzejmości wydawnictwa Czwarta Strona.

Tytuł: Krzyk czapli

Autor: Ann Cleeves

Wydawnictwo: Czwarta Strona