To trzeba zobaczyć na żywo - „Body Worlds” [RELACJA]

Jakiś czas temu w Poznaniu pojawiła się wystawa Body Worlds, której to reklamy pojawiają właściwie wszędzie. Wiele osób zastanawia się zapewne co to w ogóle jest i czy warto się tym zainteresować. Mam więc nadzieję, że rozwieję wszystkie wątpliwości.

Body Worlds to wystawa prawdziwych ciał ludzi, którzy zdecydowali się je oddać po swojej śmierci. Zostały one poddane procesowi plastynacji, a następnie ułożone w taki sposób, aby zwrócić uwagę na szczególne cechy naszego organizmu. Poza całymi ciałami, znajdziemy także wiele wyciętych narządów, niekiedy ukazujących popularne choroby.

Jest wiele powodów, dla których warto zobaczyć tę wystawę, lecz ja postaram się ograniczyć do wypisaniu kilku, w mojej opinii najważniejszych. Przede wszystkim, mamy niepowtarzalną okazję, aby zobaczyć, jak nasz organizm wygląda od środka, a przy tym sporo się nauczyć. Eksponatom towarzyszą bowiem tabliczki z ciekawostkami, natomiast po wystawie chodzą eksperci, którzy czasem dopowiedzą kilka słów. 

Poza tym, wystawa ma niesamowity klimat. Choć może nie zabrzmi to zachęcająco, to jest on niezwykle przygnębiający. Jest to jednak ten rodzaj przygnębienia, który z czasem powinien przerodzić się w motywację. Niby słyszymy smutną muzykę i czytamy o przemijalności, ale z czasem zaczynamy rozumieć, że życie jest zbyt krótkie i może należy coś z nim zrobić. Jest to ważna lekcja, której morał dotrze do nas dopiero po czasie.

Ostatnią zaletą jest ilość pracy, jaką włożono w tę wystawę. Ciała prezentują się naprawdę zjawiskowo i dbałość o szczegóły jest wręcz zatrważająca. Obawiałem się, iż widok ludzkich zwłok będzie mnie odrzucał, natomiast tak nie było. Wszystko zostało przygotowane z myślą o najwrażliwszych, tak więc nie powinno być większych problemów i każdy będzie mógł dotrwać do końca lekcji.

Mam nadzieję, że te kilka słów z mojej strony zachęci kogoś do odwiedzenia wystawy, szczególnie jeśli mieszka w Poznaniu bądź znajdzie się tam przejazdem. Dla mnie było to doświadczenie niezwykłe i jestem przekonany, że nawet po latach będę ciepło wspominał tę wycieczkę. 

Wystawę odwiedziłem nieodpłatnie dzięki uprzejmości organizatorów.