Co znaczy scena po napisach filmu „Czarna Pantera: Wakanda w moim sercu”?
Marvel/YouTube

Co znaczy scena po napisach filmu „Czarna Pantera: Wakanda w moim sercu”?

  • Dodał: Maciej Baraniak
  • Data publikacji: 13.11.2022, 22:34

UWAGA!!! PONIŻSZY ARTYKUŁ ZAWIERA SPOILERY DO DRUGIEJ ODSŁONY CZARNEJ PANTERY, A TAKŻE THORA: MIŁOŚĆ I GROM ORAZ SERIALU SHE-HULK.

Dużo było spekulacji odnośnie sceny po napisach Czarnej Pantery. Plotki mówiły o pierwszym występie Doktora Dooma, a nawet o sekwencji z której dowiemy się, iż T'Challa żyje. Tymczasem okazało się, że bohater miał syna.

 

Cała sekwencja jest dość prosta. Oto film kończy się w momencie, gdy Shuri płacze przy ognisku, ale nagle pojawia się Nakia i przedstawia dziecko T'Challi. Jak się bowiem okazuje, bohater przed blipem spłodził syna, który obecnie ma około 7 lat. Dziecko mówi, że samo również nazywa się T'Challa i kiedyś zasiądzie na tronie Wakandy.

 

Scena jest niezwykle dziwna. Twórcy nie zdecydowali się na recast protagonisty, całkiem sensownie prowadząc główny wątek dotyczący żałoby, a jednocześnie budują nową postać, którą będzie syn bohatera. Podczas gdy Shuri została już nową Czarną Panterą, a zatem miasto ma swojego obrońcę, taki zabieg wydaje się być dość dziwny.

 

Pojawia się zatem pytanie, czy taki zabieg był zrealizowany w którymś komiksie? Otóż nie. T'Challa miał co prawda syna, natomiast był on również dzieckiem Storm, tak więc wątpię, aby twórcy kierowali się myślą o przeniesieniu tego wątku na ekran. Tworzą zupełnie nowego bohatera, niepowiązanego z nikim.

 

Trzeba jednak przyznać, iż MCU całkiem konsekwentnie kontynuuje budowanie motywu dzieci. Na ten moment T'Challa dołączył do grona ojców, w którym znajduje się Hulk oraz Thor. Wątpliwe jest, aby dzieci się dogadały, gdyż syn Hulka ma spustoszyć świat, natomiast córka Thora to dawna bogini uosobiona jako dziecko, lecz niewykluczone, iż ktoś kiedyś zażartuje sobie z tej sytuacji.

 

Pozostaje więc czekać na pierwsze pokazanie Doktora Dooma, jak również na rozwinięcie wątku małego T'Challi. Oby jednak twórcy nie poszli w dawny motyw z LEGO Ninjago, w którym to nagle postarzamy bohatera, aby pasował do reszty. Biorąc jednak pod uwagę, co ostatnio oferuje nam Marvel, taki pomysł wydaje się być realny.

Maciej Baraniak – Poinformowani.pl

Maciej Baraniak

Student UEP na kierunku prawno-ekonomicznym. Prywatnie miłośnik różnych gatunków kina oraz komiksów, a przy tym mający bardzo specyficzny gust muzyczny. E-mail: maciej-baraniak@wp.pl