„Klask” [RECENZJA]
Martyna Koczorowska

„Klask” [RECENZJA]

  • Dodał: Maciej Baraniak
  • Data publikacji: 13.12.2022, 09:19

Średnio co pół roku, Rebel wydaje jakąś obiecującą grę zręcznościową, która momentalnie zdobywa moją uwagę. Niedawno była to Gra w kotka i pyszczek, a teraz wydano coś jeszcze lepszego, czyli Klask.

 

Klask to gra zręcznościowa dla dwóch osób. Siadamy przy specjalnym drewnianym stole, podpinamy nasze magnetyczne pionki, a następnie poruszamy nimi poprzez drążek pod stołem. Naszym celem jest zdobycie sześciu punktów, a te otrzymujemy jeśli: Nasz pionek będzie miał na sobie dwie lub trzy przeszkadzajki, trafimy kulką w bramkę przeciwnika, przeciwnik trafi swoim pionkiem we własną bramkę lub stracimy kontrolę nad pionkiem.

 

Zasady są niezwykle proste, ale to żaden problem, a wręcz największa zaleta tej gry. Każdy odnajdzie się w tej grze bez problemu i niezależnie od naszego wieku, będziemy w stanie cieszyć się tą produkcją już po 5 minutach zabawy.

 

A bawić będziemy się naprawdę świetnie, gdyż gra niezwykle angażuje. Niech nikogo nie zmyli zapis na pudełku, że gra trwa około 10 minut, albowiem jest to jedynie pozór. Jasne, jedna partia tyle trwa, ale zapewniam, iż na jednej zdecydowanie się nie skończy. Piszę to z doświadczenia, ponieważ sam po dwugodzinnym posiedzeniu nadal nie miałem dość i chciałem grać jeszcze.

 

Bo szczerze, lubię po prostu usiąść przy stole i bawić się właśnie w takiego mini-cymbergaja z pewnymi odmiennymi regułami (Kto był nad morzem i nigdy nie zagrał, niech pierwszy rzuci kamieniem). Niby proste, niby błahe, ale dające tyle frajdy, że mało który tytuł jest w stanie nas tak zaangażować. Szczególnie, gdy znajdziecie przeciwnika o podobnych umiejętnościach.

 

Warto również wspomnieć o wykonaniu, gdyż to jeden z tych produktów Rebela, który ze spokojem może być ich tytułem flagowym. Otóż w ramach zakupu otrzymujemy... DREWNIANY STOLIK. Jest on naprawdę porządnie wykonany i dobrze się na nim gra. Wątpię, aby po kilkudziesięciu godzinach rozgrywek coś się z nim działo, gdyż wszystko zostało tak przemyślane, aby go nie uszkodzić. Mimo wszystko, nie radzę grać z pijanym wujkiem, bo tego już może nasz stolik nie przetrwać.

 

Jedyna wadą całego tytułu jest ilość elementów zapasowych. Gra reklamowana jest zdjęciami, na których widzimy, że można grać w nią wszędzie, co właściwie jest prawdą. Choć wątpię, aby ktoś wziął ją do jeziora czy sauny, to jestem przekonany, iż da się to zrobić. Ale nie wiem, co tacy ludzie zrobią, gdy wypadnie im te małe białe kółeczko. Twórcy wymagają w rozgrywce aż trzy takie elementy, natomiast dają jedynie jeden zapasowy. Mam nadzieję, że wkrótce Rebel będzie sprzedawał je dodatkowo, bo coś czuję, że będzie na to zapotrzebowanie.

 

Klask to właściwie jedna z najlepszych gier tego roku. Oferuje nam po prostu drewniany stół z kilkoma magnesami, ale to wystarczy, abyśmy wciągnęli się na godziny. Bawiłem się doskonale i z pewnością będę wracał, a może kiedyś nawet wybiorę się na turniej, jeśli społeczność Klaskowiczy urośnie w naszym kraju. Teraz pozostaje mi więc wszystkich zachęcać do tego tytułu, aby mogli zrozumieć mój zachwyt.

 

Grę otrzymałem do testów dzięki uprzejmości wydawnictwa Rebel.

Maciej Baraniak – Poinformowani.pl

Maciej Baraniak

Student UEP na kierunku prawno-ekonomicznym. Prywatnie miłośnik różnych gatunków kina oraz komiksów, a przy tym mający bardzo specyficzny gust muzyczny. E-mail: maciej-baraniak@wp.pl