„Dune: The Sisterhood” bez reżysera i jednej z głównych twarzy

Problemów na planie serialowego prequela Diuny ciąg dalszy. Z udziału w realizowanym na zlecenie HBO Max projekcie zrezygnował kolejny reżyser oraz jedna z głównych twarzy widowiska.

Ekipa pracująca nad powstaniem Dune: The Sisterhood z pewnością nie będzie pozytywnie wspominać pracy na planie. W listopadzie ubiegłego roku, a więc kilka dni po rozpoczęciu pierwszych zdjęć, od produkcji odcięła się pierwsza showrunnerka serialu - Diane Ademu-John (Pamiętniki wampirów). Nad całością wciąż czuwał wówczas duet Alison Schapker (Westworld) i Johana Rencka (Czarnobyl, Breaking Bad). W bieżącym tygodniu włodarzy HBO czekała jednak przykra niespodzianka - ostatni z wymienionych twórców również opuścił serialowy statek. Co gorsza, z roli Tuly Harkonnen zrezygnowała Shirley Henderson (24 Hour Party People).

Jak podaje The Hollywood Reporter, Renck porzucił projekt HBO na rzecz przedsięwzięcia konkurencyjnego Amazona, dla którego stanie za kamerą kolejnego remake'u Dnia Tryfidów. Tymczasem amerykański gigant podjął decyzję o wstrzymaniu prac na planie serialowej Diuny. Obecnie trwają poszukiwania nowego reżysera oraz aktorki, która przejmie kreację stworzoną dla Henderson.

Na ten moment nie wiemy, w jak dużym stopniu opóźnienia wpłyną na ostateczną datę premiery serialu. Pierwotnie debiut widowiska w streamingu planowano na 2024 rok.

Źródło: hollywoodreporter.com