„Elmet” [RECENZJA]

Elmet miał być tytułem, który porwie czytelnika w wir wydarzeń. Moje odczucia są jednak zdecydowanie inne. 

Elmet przedstawia historię Daniela i Cathy, rodzeństwa, które żyje w lesie z dala od społeczeństwa oraz przyjętych norm. Kiedyś byli jak inne dzieci, ale teraz całe dnie spędzają włócząc się po okolicy. Mieszkają w domku, wybudowanym przez ojca, który stara się ich otoczyć najlepsza opieką, lecz często zdarza mu się znikać na kilka dni…

Opis brzmiał niezwykle tajemniczo, dlatego liczyłam na odkrywanie tajemnic i mroczną fabułę. Niestety pierwsza połowa książki nie jest zaopatrzona w żadne wyjątkowe wydarzenia. Niewiele się tam dzieje, a tak naprawdę wykładane nam są szczegóły dotyczące tego, jak żyją dzieci. Miałam wrażenie, iż było tego za dużo i czytanie stało się niezwykle nużące. W drugiej części jest masa wydarzeń, do tego stopnia, że możemy pogubić się w ilości nagle spływających informacji. Szkoda, ale zabrakło tu pewnego wyważenia, ponieważ obawiam się, że część czytelników nie dotrwa do dalszych stron, zniechęcona początkiem. 

Zaletą, jaką dostrzegam, pomimo nużących wydarzeń, są plastyczne opisy przyrody. Również temu zostało poświęcone wiele miejsca i wzbudzało to jakąkolwiek moją ciekawość. Przede wszystkim wtedy, kiedy autorka ukazywała przywiązanie dzieci do otaczającego je lasu. Historia pozbawiona jest jednak grozy i dreszczyku emocji, na jakie liczyłam. W zamian otrzymaliśmy jednak coś innego, ale mój niedosyt pozostał. 

Elmet mógł być książką, która zostałaby w mojej pamięci. Obawiam się jednak, że tak nie będzie i szybko zapomnę o tym tytule. 

Tytuł: Elmet
Autor: Fiona Mozley

Data premiery: 24.01.2023

Książkę otrzymałam do zrecenzowania dzięki uprzejmości wydawnictwa Pauza w ramach współpracy reklamowej.