„Wiosenna noc/Zamek z lodu” [RECENZJA]

„Wiosenna noc/Zamek z lodu” [RECENZJA]

  • Dodał: Martyna Koczorowska
  • Data publikacji: 15.03.2023, 19:02

Seria skandynawska jest genialnym pomysłem, aby dostarczyć polskim czytelnikom literaturę z tamtego zakątka świata. Jak zatem wypadła ta pozycja? 

 

Wiosenna noc/Zamek z lodu to książka zawierająca dwa dzieła, których autorem jest Tarjei Vesaas. Pierwsze z nich przedstawia historię czternastoletniego Hallsteina i jego siostry. Dzieci zostają na noc same w domu, a do ich drzwi zapuka rodzina szukająca schronienia. Tej noc nikt nie zaśnie, a wszyscy będą świadkiem nadejścia narodzin i śmierci. 

 

 

Zamek z lodu opowiada również historię nastolatki, Siss, oraz niedawno przez nią poznanej Unn. Dziewczynki starają się lepiej poznać, jednak zniknięcie Unn niszczy wszelkie plany. Siss będzie musiała zmierzyć się z ogromną stratą, a zagadka niewyjaśnionego zaginięcia będzie związana z tajemniczym lodowym zamkiem. 

 

Oba dzieła dotyczyły nastoletnich bohaterów, którzy zostali wrzuceni w wir niezrozumiałych wydarzeń. Z książki aż bije oniryczny charakter, dlatego, jako czytelnicy, również nie otrzymujemy oczywistego wytłumaczenia dla tego, co się dzieje. Te aspekty wypadają zdecydowanie na plus, a fani takiej literatury odnajdą wiele niezwykłych zabiegów. 

 

W książce mamy jednak dwie osobne historie i kiedy je ze sobą porównuję, zdecydowanie większe wrażenie zrobił na mnie Zamek z lodu. Towarzyszące mi podczas czytania uczucie niepokoju było niesamowite, a tego właśnie zabrakło przy pierwszej propozycji autora. Wciąż była ona interesująca, lecz brakowało jej mocniejszego charakteru. Obie łączy jednak specyficzny język, który jest niezwykle oszczędny, a jednocześnie dosadny. 

 

 

Wiosenna noc/Zamek z lodu to książka, która nie należy do moich ulubionych, ale na pewno dostarczyła ciekawych doświadczeń. Na podobne liczę, przy kolejnych pozycjach wydawanych w Serii skandynawskiej. 

 

Tytuł: Wiosenna noc/Zamek z lodu

Autor: Tarjei Vesaas

Data premiery: 08.03.2023

Książkę otrzymałam do zrecenzowania dzięki uprzejmości wydawnictwa Poznańskie w ramach współpracy reklamowej.