„Sześć szkarłatnych żurawi” [RECENZJA]

„Sześć szkarłatnych żurawi” [RECENZJA]

  • Dodał: Martyna Koczorowska
  • Data publikacji: 25.03.2023, 22:11

Przyciągająca okładka przeważyła znacząco nad decyzją o sięgnięciu po ten tytuł. Ale czy ma on coś więcej do zaoferowania, niż estetyczną oprawę? 

 

Sześć szkarłatnych żurawi to historia o jedynej księżniczce Kiaty. Shirori skrywa pewien sekret, gdyż w jej żyłach płynie magia. Tajemnica wymyka się spod kontroli w dniu jej zaręczyn, a wtedy macocha orientuje się, że dziewczyna obdarzona jest wyjątkową mocą. Reikama również włada magią, lecz zdecydowanie mroczniejszą, dlatego, żeby uniknąć wyjawienia prawdy, rzuca na swoje dzieci klątwę. Bracia Shirori zamieniają się w żurawie, a ona zostaje wygnana z królestwa i za każde wypowiedziane słowo jeden z nich straci życie. Księżniczka będzie musiała uwolnić od klątwy siebie oraz swoich bliskich. 

 

 

Zauważam, po raz kolejny, w książce tej autorki unikalny i niespotykany pomysł na dodatki do opowieści. Tutaj mamy intrygującą klątwę, sprawiającą, iż bracia głównej bohaterki zamieniają się w kruche ptaki. Zdjęcie tego uroku zostało również na tyle skomplikowane, że zdarzają się tam ciekawe momenty. Kolejnym miłym aspektem było stworzenie, jako najbliższej przyjaciółki Shirori, papierowej ptaszki, ożywionej dzięki magii. Odgrywa ona również znaczącą rolę w fabule, której nie mogę jednak zdradzić. 

 

Mniej dopracowanym elementem tej powieści jest fabuła. Chociaż sam początek wydaje się prowadzić w całkiem ciekawą opowieść, to niestety: im dalej, tym więcej klisz. Niezwykle żałuję, że autorka nie wykorzystała całego potencjału, jaki stworzyła, dzięki wyjątkowym pomysłom. Warto jednak pochwalić wątek romantyczny, który sprawił wrażenie autentycznego i czułam, iż zaangażowałam się emocje bohaterów.

 

Warte odnotowania są także przepiękne opisy, nadające temu tytułowi bajecznej nuty. Książkę czyta się niczym prawdziwą legendę, która przekazywana jest z ust do ust i ma opowiadać o wyjątkowej sile księżniczki. Pomimo że fabuła nie zachwyciła, czułam satysfakcję podczas czytania. Chociaż przewidziałam w jaki sposób zwieńczą się losy Shirori, to wciąż nie mogłam oderwać się od czytania. 

 

 

Elizabeth Lim wciąż mnie zaskakuje, czasami pozytywnie, a czasami trochę mniej. Muszę za to przyznać, że zawsze uraczy mnie czymś nietypowym, co uwielbiam. 

 

Tytuł: Sześć szkarłatnych żurawi

Autor: Elizabeth Lim

Tłumacz: Kaja Makowska

Data premiery: 08.03.2023

Liczba stron: 480


Książkę otrzymałam do zrecenzowania dzięki uprzejmości wydawnictwa We Need YA w ramach współpracy reklamowej.