Alzheimer nie taki straszny? – recenzja książki „Sposób na Alzheimera”

  • Dodał: Inga Świetlicka
  • Data publikacji: 27.10.2018, 15:50

O zaletach zdrowego trybu życia napisano bardzo wiele. Poprawia samopoczucie, pomaga w walce z wieloma chorobami, wydłuża życie. Okazuje się, że może mieć też kluczowy wpływ na kondycję ludzkiego mózgu. W książce Sposób na Alzheimera para naukowców i lekarzy przekonuje, że zmieniając nawyki i styl życia, możemy zmniejszyć ryzyko zachorowania na tę straszną przypadłość.

 

Alzheimer zabija. Przez lata pozostaje w ukryciu, nie daje wyraźnych objawów, jednocześnie zżerając mózg od środka. Choroba stopniowo odbiera nieświadomemu zagrożenia człowiekowi wszystko: pamięć, spokój, kontrolę nad sobą, godność. Jest nieuleczalna, a liczba zachorowań wzrasta lawinowo: naukowcy szacują, że do 2050 roku dotknie ponad 135 mln ludzi.

 

Na Alzheimera nie ma lekarstwa. Dean Sherzai i Ayesha Sherzai – para lekarzy i naukowców, specjalizujących się w leczeniu zaburzeń pamięci – opracowała program, który w założeniach ma zminimalizować ryzyko zachorowania na Alzheimera i pomóc w zatrzymaniu lub spowolnieniu postępów choroby. Wieloletnie obserwacje dwóch skrajnie różnych środowisk: znanej z długowieczności i propagowania zdrowego stylu życia społeczności Adwentystów Dnia Siódmego w Loma Linda oraz mieszkańców pobliskiego miasta San Bernardino, walczącego z epidemią otyłości i innymi problemami współczesnego świata, pozwoliły duetowi Sherzai odkryć różne powiązania między prowadzeniem określonego trybu życia a prawidłowym funkcjonowaniem mózgu. Krótko mówiąc – neurologowie doszli do wniosku, że żyjąc zdrowo możemy uniknąć zachorowania na Alzheimera. I napisali na ten temat książkę.

 

Kluczem do sukcesu ma być zmiana dotychczasowego trybu życia. Autorzy przekonują, że na zdrowie ludzkiego mózgu największy wpływ ma pięć czynników: odżywianie, aktywność fizyczna, stres, sen a także tzw. „optymalizacja”, czyli ciągłe pobudzanie do nowych wyzwań i aktywności. Wyeliminowanie złych nawyków w tych obszarach ma być gwarancją na uniknięcie kłopotów z pamięcią w przyszłości. Dean i Ayesha Sherzai rozkładają każde z zagadnień na czynniki pierwsze, opisują wpływ poszczególnych czynników na działanie mózgu, proponują najlepsze rozwiązania i przytaczają historie pacjentów, którym pomogli w swojej praktyce lekarskiej. Czytamy sporo o diecie opartej na produktach pochodzenia roślinnego, regularnych ćwiczeniach fizycznych, technikach relaksu i zwalczania stresu, zdrowym śnie oraz rozrywkach intelektualnych pobudzających pamięć i koncentrację. Każdemu czytelnikowi autorzy proponują stworzenie indywidualnego NEURO planu, przestrzeganie którego uchroni go przed zapadnięciem na chorobę Alzheimera.

 

Sposób na Alzheimera sprawdza się jako poradnik zdrowego stylu życia. Na tle innych książek o podobnej tematyce wyróżnia się podejściem do tematu. Autorzy dają czytelnikowi szereg rad, jak zadbać o zdrowie mózgu, często zwracając uwagę na rzeczy, z których nie zdajemy sobie sprawy. Kto by pomyślał, że równie ważną rolę jak zdrowe odżywianie czy aktywność fizyczna pełni utrzymywanie kontaktów towarzyskich, angażowanie się w akcje społeczne czy unikanie monotonii w pracy? Porady są jasno sformułowane, ułożone tematycznie i poparte przykładami. Do rozdziału poświęconego odżywianiu dołączony jest zbiór przepisów na zdrowe potrawy, do części o aktywności fizycznej zestaw konkretnych ćwiczeń. Na końcu każdego rozdziału mamy rozpisany tygodniowy plan, jak wprowadzać poszczególne zmiany w życie. Z niektórych wskazówek można skorzystać od razu, inne wymagają systematycznej pracy nad sobą. Ciężko przypuszczać, że czytelnik pod wpływem lektury zdecyduje się na diametralną zmianę przyzwyczajeń (a tylko takie podejście chroni przed chorobą), jednak nawet częściowe zastosowanie się do wytycznych autorów może korzystnie wpłynąć na poprawę pamięci i koncentracji.

 

Sposób na Alzheimera to pozycja skierowana do świadomego odbiorcy. Takiego, który z opisywanym schorzeniem się zetknął: wie, jak ono przebiega i czym grozi. Poradnik skupia się na zapobieganiu, a nie leczeniu otępienia, dlatego nie pomoże osobom, które z Alzheimerem zmagają się w danej chwili. Choroba Alzheimera zwykle diagnozowana jest w późnym stadium, gdy wprowadzanie wszelkich NEURO planów mija się z celem. Opisanie zalet zdrowej diety nie pomoże w sytuacji, gdy chory nie chce zjeść absolutnie niczego i znajduje się na granicy śmierci głodowej. Najskuteczniejsze techniki relaksacyjne nie zwalczą stresu, gdy bliska osoba na dzień dobry potraktuje cię wiązanką przekleństw albo wyzwie od złodziei. Zdrowy siedmiogodzinny sen pozostanie teorią, jeśli w nocy co chwilę trzeba wstawać do chorego, a w głowie bić się z myślami, czy mamy go oddać do domu opieki, czy nie.

 

W książce dostajemy mnóstwo rad, jak zapobiec wystąpieniu choroby Alzheimera w przyszłości, ale żadnej konkretnej wskazówki, jak działać tu i teraz. Szereg przykładów, na które powołują się autorzy to przypadki chorych z lekkim zanikiem funkcji poznawczych w pierwszych fazach otępienia – takim osobom udało się pomóc, zmiana nawyków wpłynęła na poprawę ich stanu zdrowia. Brakuje jednak konkretów: jak długo utrzymywała się poprawa, co zmieniło się po latach. Nie ma też opisów żadnego przypadku, w którym terapia nie przyniosła skutku, a ciężko uwierzyć, że takie się nie zdarzały. Irytujący bywa ton wypowiedzi duetu Sherzai, gdy wyraźnie sugerują, że opracowany przez nich niekonwencjonalny program zapobiegania i powstrzymywania objawów otępienia starczego jest jedynym słusznym rozwiązaniem. Ze swoimi badaniami dotyczącymi wpływu stylu życia na funkcjonowanie mózgu lekarze stają w opozycji do środowiska naukowego i medycznego, otwarcie krytykując metody innych. Rezygnacja z kategorycznego tonu i większe skupienie na przedmiocie badań niż na sobie wyszłoby książce na dobre. W świecie, który stoi w obliczu epidemii nieuleczalnej choroby każde badanie jest na wagę złota, a rywalizacja na tym polu jest zupełnie niepotrzebna.

 

Żeby skutecznie zapobiegać i przeciwdziałać Alzheimerowi, chorobę trzeba najpierw oswoić. W poradniku Deana i Ayeshy Sherzai zbyt mało miejsca poświęcono samej chorobie – jej objawom, przebiegowi, wpływowi na życie chorego i jego najbliższego otoczenia. Alzheimer w książce jest abstrakcyjny – to zagrożenie, które wisi nad każdym w bliżej nieokreślonej przyszłości. Taka perspektywa sprawia, że choroba nie wydaje się realnym problemem, dopóki się z nią nie zetkniemy. Z osobistych doświadczeń wiem, że w Polsce o Alzheimerze mówi się mało, a diagnozy stawiane są o wiele za późno – rozkojarzenie, zapominanie i brak koncentracji wciąż traktowane są jako zachowania typowe dla osób w podeszłym wieku. Prawie nikt nie wiąże ich z chorobą Alzheimera i prawie nikt nie szuka pomocy w tak wczesnym stadium otępienia. A właśnie takie osoby znalazłyby w książce duetu Sherzai różne wskazówki, jak walczyć z chorobą. Pozostali powinni sięgnąć po Sposób na Alzheimera w celach edukacyjnych – warto znać wroga, który nam zagraża i warto wiedzieć, jak można się przed nim bronić. A stosowanie zdrow(sz)ego trybu życia nikomu nie zaszkodzi.

 

 

Dean Sherzai, Ayesha Sherzai „Sposób na Alzheimera”

Wydawnictwo: Albatros

Premiera: 19 września 2018

Gatunek: poradnik

Liczba stron: 384

 

Za udostępnienie książki do recenzji dziękuję Wydawnictwu Albatros.

Inga Świetlicka

Miłośniczka sportu, kultury i podróżowania. Mól książkowy oraz kibic polskich olimpijczyków i paraolimpijczyków.