„Kto puka?” w Teatrze Zagłębia [RECENZJA]
https://pixabay.com/pl/illustrations/teatr-kino-kurtyna-paski-purpurowy-4023586/

„Kto puka?” w Teatrze Zagłębia [RECENZJA]

  • Dodał: Natalia Zoń
  • Data publikacji: 23.04.2023, 10:08

Kto puka? to najnowsza premiera w Teatrze Zagłębia w Sosnowcu. Farsa została po raz pierwszy wystawiona w chilijskim Santiago pod koniec lat 80. XX wieku pod tytułem ¿Quién empotra?. Ale czy napewno?

 

Przed premierą na stronie Teatru Zagłębia można było przeczytać między innymi, że autorem tekstu Kto puka? jest niejaki Dick Soltys. Natomiast za reżyserię odpowiada Alejandro de Nada, który wraz z pochodzącą z Chile i Argentyny grupą realizatorek i realizatorów wraca do klasycznego już tekstu, by przenieść go w sosnowieckie realia. Przed premierą można było poznać ich życiorysy, a także dowiedzieć się o hiszpańskich kontekstach ukrytych w spektaklu.

 

W teatrze jednak postanowiono zapewnić widzom nieco rozrywki, jeszcze przed zobaczeniem sztuki. Pod nazwiskami rodem z Chile i Argentyny kryli się polscy twórcy. Tak oto Jacek Jabrzyk (reżyseria) był Alejandro de Nada, Przemysław Pilarski (tekst i dramaturgia) – Dickiem Soltysem, Łukasz Błażejewski (scenografia, kostiumy, światło) – Mercedes Plejada, Maciej Gąsiu Gośniowski (choreografia) – Pamelą Star, a Jacek Sotomski (muzyka) – Eriką Konig. Tym samym Kto puka? stał się niczym matrioszka, farsą w farsie. 

 

Kto puka?, jak to w tego typu spektaklach bywa, bohaterowie zostają wciągnięci w coraz to bardziej pokręcone, nieprawdopodobne i często niewygodne dla nich wydarzenia. Absurd goni absurd. 

 

Akcja spektaklu dzieje się w pewnym mieszkaniu w Sosnowcu. Renata zdradza swojego męża, posła Jarosława, z Erykiem (bądź jak ktoś woli – z Ełykiem), chippendalesem. Podczas jednego z ich spotkań, nakrywa teścia romansującego z księdzem. Jest też Patryk, który zaś romansuje z Jarosławem. Taka liczba osób w jednym mieszkaniu może oznaczać tylko jedno – kłopoty. I tak właśnie jest. Zaczyna się kombinowanie, ukrywanie i wymyślanie fałszywych scenariuszy. 

 

Choć dużo tu wychodzenia z szafy (dosłownie i w przenośni), Jarosław pozostaje zamknięty, w tym przypadku w kanapie, na tyle długo, że gdy z niej wychodzi, widzimy go jako… grzyba. I tu zaczyna się jego monolog, który mógłby być ciekawym i humorystycznym zakończeniem, dającym pole do własnej interpretacji i przemyśleń. Zamiast tego z ust Jarosława wychodzi zlepek wypowiedzi z politycznego świata. Miałoby to lepszy wydźwięk, gdyby wypowiedź ta, nawet wzorując się na słowach polskich polityków, była bardziej jego. Niestety były to po prostu zebrane najbardziej kontrowersyjne, a zatem i dobrze nam znane, wypowiedzi, połączone w jeden, długi cytat-monolog. 

 

Również konwencja drugiego aktu, a więc świata, w którym każdy jest grzybem, odbiega od farsowości, która została zaserwowana w pierwszym akcie. Rozumiem zamysł, jednak idąc na farsę, spodziewa się raczej, iż nawet gdy są podejmowane trudniejsze tematy, to okryte są one lekkim tonem i żartami sytuacyjnymi. Tutaj ta lekkość utrzymuje się jedynie przez pierwszy akt. Później nagle znika, zastąpiona opowieścią o kłamstwach polityków. Owszem, sceneria jasno daje znać, że to dalej farsa, ale nie da się ukryć, że robi się znacznie poważniej. 

 

Kto puka? to spektakl, w którym poruszane są ważne tematy dotyczące polskiego społeczeństwa i osób rządzących. Raz jest zabawniej, raz bardziej życiowo. Nie jest to farsa, podczas której ciągle płyną łzy od śmiechu, ale mimo wszystko to dobra rozrywka i sposób na spędzenie wieczoru. 

 

Obsada:

Mirosława Żak;

Paweł Charyton;

Krzysztof Korzeniowski;

Andrzej Śleziak;

Aleksander Blitek;

Tomasz Kocuj;

Wojciech Leśniak;

Piotr Zawadzki.

Natalia Zoń – Poinformowani.pl

Natalia Zoń

Miłośniczka teatru, a szczególnie musicali. Gdy akurat nie jest w teatrze lub na koncercie, czyta i pisze o kulturze. Wielbicielka dobrej muzyki, zwłaszcza tej odtwarzanej z winyli. E-mail: nataliazon@icloud.com