Co oznaczają sceny po napisach w „Strażnikach Galaktyki vol.3”?
Strażnicy Galaktyki vol. 3/Imdb.com

Co oznaczają sceny po napisach w „Strażnikach Galaktyki vol.3”?

  • Dodał: Sebastian Sierociński
  • Data publikacji: 06.05.2023, 01:10

Za nami premiera trzeciej odsłony Strażników Galaktyki, jednego z najbardziej udanych powrotów w historii wieloletniego uniwersum. Co jednak ze scenami po napisach? Poniżej znajdziecie opis i wytłumaczenie fragmentów koronujących ostatnie dzieło Jamesa Gunna w ramach Marvel Cinematic Universe. Artykuł zawiera spoilery!

1. Nowy skład Strażników
Twórcy tradycyjnie przygotowali dla nas dodatkowe ujęcia prezentowane w trakcie oraz po wyświetleniu napisów końcowych. Pierwsza scena jest swoistym epilogiem do zwieńczenia kosmicznej trylogii. Jak wiemy, pod koniec filmu dotychczasowa ekipa Strażników ostatecznie się rozstała. Pozostali w ekipie Rocket i (teraz gigantyczny) Groot zorganizowali jednak nową drużynę, w skład której wchodzą: Adam Warlock (potężna istota stworzona przez Wielkiego Ewolucjonistę), Kraglin (dawny towarzysz Yondu władający strzałą Yaka), telepatyczny pies Cosmo oraz tajemnicza dziewczynka, Phyla. Bohaterowie gawędzą o muzyce w widocznym oczekiwaniu.

Szczególnie intrygującą może być ostatnia z wymienionych postaci. Nietrudno odgadnąć, że obdarzone zagadkową mocą dziecko to Phyla-Vell, potężna członkini Strażników znana głównie z kart komiksów. Możliwe, że obok Kate Bishop, Yeleny Belovy, Harleya Keenera czy Ironheart to kolejna kandydatka do udziału w grupie Young Avengers, która w komiksowym pierwowzorze zrzeszała młodych superbohaterów pragnących walczyć z potężnym Kangiem. Niewykluczone, że postać Phyli-Vell, a także pozostałych członków nowej wersji Strażników Galaktyki ujrzymy przy okazji kolejnych projektów z uniwersum, chociażby w przypadku serialowej wersji Novy. Młoda bohaterka może również pojawić się w nadchodzącym The Marvels.

Scena kończy się widowiskową szarżą w stronę hord wściekłych bestii zalewających horyzont w akompaniamencie Come and Get Your Love, czyli utworu otwierającego trylogię. To miły akcent i puszczenie oczka do najwierniejszych widzów, którzy w przygodach tytułowych szeryfów doceniali również fantastyczną ścieżkę dźwiękową.

2. Legendarny Star-Lord powróci
Druga ze scen ucieszy każdego miłośnika Star-Lorda. Dawny przywódca Strażników oficjalnie powróci na ekrany, choć szczegóły nie są znane choćby w najmniejszym stopniu. 

Samo ujęcie przedstawia rodzinną scenę śniadania. Peter Quill spędza czas z dziadkiem, rozmawiając o pozornie banalnych sprawach rodzinnych. Warto zwrócić uwagę na treść gazety trzymanej przez staruszka. Jeden z nagłówków to Porwanie przez kosmitów: Kevin Bacon mówi wszystko. To zabawny easter egg nawiązujący do świątecznej edycji Strażników Galaktyki, w ramach której tytułowa ekipa dokonała porwania amerykańskiego gwiazdora, byle tylko pocieszyć załamanego Star-Lorda.

Film kończy plansza oznajmiająca, że wspomniany heros powróci. Na ten moment można jedynie snuć przypuszczenia, lecz wielce prawdopodobnym jest, iż Quill powróci przy okazji piątej lub szóstej odsłony Avengers (tytuły zadebiutują kolejno w 2025 i 2026 roku). Nie można wykluczyć również solowego serialu poświęconego ziemskim przygodom Star-Lorda. Projekt bez wątpienia byłby humorystyczny i warty uwagi.

Na ten moment nie wiemy, czy do głośnej roli gwiezdnego stróża prawa powróci Chris Pratt. Aktor stwierdził, że kontynuowanie historii Star-Lorda bez Jamesa Gunna nie ma większego sensu, a on sam mógłby przekonać się do takiego rozwiązania jedynie po spełnieniu określonych warunków, a byłoby to m.in. odpowiednie uhonorowanie postaci i uszanowanie tego, co miłośnicy w niej pokochali. 


Recenzję Strażników Galaktyki vol.3 znajdziecie pod tym adresem.

Sebastian Sierociński

Student Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego. Miłośnik kina, literatury, gier komputerowych i muzyki. Kontakt: sierocinskisebastian00@gmail.com