„Flash” - co oznacza scena po napisach?
The Flash/Imdb.com

„Flash” - co oznacza scena po napisach?

  • Dodał: Sebastian Sierociński
  • Data publikacji: 17.06.2023, 23:37

Doczekaliśmy się premiery Flasha – najnowszej produkcji spod dachu filmowego uniwersum DC. Twórcy ekranizacji opowieści o najszybszym człowieku świata nie zrezygnowali z tradycji umieszczenia sceny po napisach końcowych (choć widzowie muszą poczekać na nią dość długo). Dziś zapraszam na jej krótką analizę. Artykuł zawiera spoilery.
 
Dodatkowe ujęcia skupiają się na postaci tytułowego bohatera, który w dość komicznej scenie wyprowadza z baru samego Aquamana. Pijany heros zatacza się i ląduje w kałuży. Ta szybko staje się jego prowizorycznym miejscem odpoczynku. Choć fragment z pozoru może wydawać się jedynie humorystycznym akcentem dla najbardziej cierpliwych widzów, można tu jednak doszukać się dość istotnej wskazówki dotyczącej przyszłości Arthura Curry’ego w ramach uniwersum. 
 
Przypomnijmy, że na początku tego roku James Gunn i Peter Safran opisali dokładny plan na przyszłość filmowego świata DC. Choć twórcy zapowiedzieli wówczas serię pełnometrażowych oraz serialowych produkcji poświęconych kolejnym postaciom uniwersum, pod znakiem zapytania wciąż stał szereg pobocznych bohaterów, a wśród nich nie kto inny jak wspomniany władca podwodnych krain. 
 
Warto skupić się na jednej z kwestii wypowiadanych przez Barry’ego. Flash stwierdza, że choć w najróżniejszych rzeczywistościach, które zwiedził, poszczególni członkowie Ligi Sprawiedliwości różnili się mniej lub bardziej, sam Aquaman wszędzie przypomina samego siebie i daje się poznać tymi samymi cechami. Te słowa mogą być sygnałem wskazującym na to, że Jason Momoa ostatecznie powróci do roli Curry'ego po tegorocznej premierze Zaginionego Królestwa (25 grudnia). 
 
Co ciekawe, krążące po sieci plotki łączą Momoę z rolą Lobo, antybohatera znanego dotychczas głównie z kart komiksów. W licznych wywiadach aktor nie ukrywał chęci wcielenia się w tę postać, a ciekawość fanów podsycił do granic możliwości zaledwie przed kilkoma miesiącami, gdy w krótkim materiale w serwisie Twitter wręcz skakał z radości krótko po spotkaniu z włodarzami studia. Rzecz jasna nie można wykluczyć, że twórcy obudzą do życia przerażającego złoczyńcę w ramach pobocznej produkcji niezwiązanej z głównymi fazami. 
 
Choć żadna z powyższych informacji wciąż nie uzyskała oficjalnego potwierdzenia, jedno jest pewne – hollywoodzki gwiazdor nie zakończył przygody ze światem DC. Szczegóły jego dalszej ścieżki przyjdzie nam poznać najprawdopodobniej przy okazji premier kolejnych blockbusterów z uniwersum. 
 

Recenzja Flasha zawita na Poinformowanych.pl już wkrótce! 

Sebastian Sierociński

Student Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego. Miłośnik kina, literatury, gier komputerowych i muzyki. Kontakt: sierocinskisebastian00@gmail.com