Zmarł Tony Bennett
- Dodał: Jakub Banaszewski
- Data publikacji: 21.07.2023, 20:00
W wieku 96 lat zmarł amerykański wokalista Tony Bennett. Był jednym z najpopularniejszych i najbardziej uznanych piosenkarzy XX wieku.
O śmierci legendarnego amerykańskiego wokalisty, który obok Franka Sinatry czy Deana Martina był wzorem estradowej klasy i scenicznego wdzięku, poinformowano dziś (21.07) na profilach artysty w mediach społecznościowych. Tony Bennett zmarł w Nowym Jorku w wieku 96 lat. Jego imponująca kariera trwała przeszło 80 lat i choć w 2016 roku zdiagnozowano u wokalisty chorobę Alzheimera, do 2021 roku czynnie występował na scenie i nagrywał kolejne płyty.
Frank Sinatra nazwał go kiedyś największym piosenkarzem świata. I przez całą, sięgającą lat 40. karierę, Bennett nagrywał z największymi. Stworzył niezapomniane duety m.in. z Barbrą Streisand, Eltonem Johnem, Stingiem, Lady Gagą, Amy Winehouse czy Dianą Krall. Zdobył 20 nagród Grammy i sprzedał na całym świecie ponad 50 milionów płyt. Swój pierwszy numer jeden na amerykańskiej liście przebojów zdobył w 1951 roku. Siedemdziesiąt lat później pobił rekord Guinnessa jako najstarszy wokalista w historii, który wydał premierowy materiał na płycie. Wydany w 2021 roku album z Lady Gagą Love for Sale był ostatnim w karierze Bennetta. W tym samym roku artysta po raz ostatni wystąpił na scenie.
Wokalistę w mediach społecznościowych pożegnały dziś największe światowe gwiazdy, m.in. Elton John, Lenny Kravitz, Keith Richards, Carole King czy Billy Joel.