„Zanim wyblakną wspomnienia” Toshikazu Kawaguchi [RECENZJA]

Zanim wyblakną wspomnienia to trzecia część bestsellerowej serii Zanim wystygnie kawa. Tym razem akcja rozgrywa się w zupełnie nowej kawiarni.

Kawiarnia Donna Donna słynie nie tylko z olśniewających widoków na port. Oferuje również swoim klientom niezwykłą możliwość podróży w czasie. Warunków jest kilka, a ten najważniejszy brzmi: zdążyć, zanim wystygnie kawa. Poprzednie dwa tomy całkowicie mnie oczarowały, toteż byłam ciekawa również Zanim wyblakną wspomnienia. Muszę przyznać jednak, że początkowo miałam obawy co do zmiany miejsca akcji. Na szczęście szybko okazały się niesłusznie. 

Spotykamy znajome postaci, dzięki czemu nie ma się wrażenia, że jest to ta sama historia, tylko w innej kawiarni. Wszystko okazuje się połączone i wraz z kolejnymi stronami nabiera sensu, dlaczego znaleźliśmy się tym razem w Donna Donna, a nie w Funiculi Funicula. Tym razem wśród osób, które skorzystały z magicznej oferty, znaleźli się: córka, która ma żal do rodziców, że ją osierocili, tęskniący za ukochaną komik, pogrążona w żałobie starsza siostra i młody mężczyzna, który zbyt późno uświadamia sobie swoje uczucia.

W Zanim wyblakną wspomnienia mamy nowy motyw z pewną książką, który, tak samo, jak podróże w czasie, nakłania do refleksji nad życiem i śmiercią, ale i zmusza do bardziej filozoficznego myślenia: co, gdyby? Motyw ten przeplata się przez całą powieść i jest naprawdę trafnym jej zakończeniem.

Toshikazu Kawaguchi potrafi doskonale oddać klimat kawiarni. Jego styl jest prosty, ale jednocześnie ma w sobie coś urzekającego. Fascynuje i sprawia, że momentalnie można przenieść się do miejsca, gdzie czas wydaje się, jakby płynął wolniej, a na pewno spokojniej. Pisze o ludzkich problemach, obawach i rozterkach z należytą wręcz gracją. Natomiast jego kreacja bohaterów i to, jak opisuje ich pobudki czy emocje, sprawia, że łatwo można się z nimi utożsamić i kibicować im.

Opisane w Zanim wyblakną wspomnienia historie wzruszają, chwytają za serce, ale i dają do myślenia. Autor zagłębia się w tematy codzienne, które mogą dotyczyć każdego z nas. To piękna, choć momentami bolesna, powieść o przyjaźni, rodzinie, miłości i nie tylko.

Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości Grupy Wydawniczej Relacja.