„Znów mogę cię zobaczyć” Ann Liang [RECENZJA]

Alice Sun czuła się niewidzialna w elitarnej szkole pełnej bogatych i sławnych nastolatków. Jest najlepszą uczennicą, ale już niedługo, bo jej rodziców nie stać na czesne. Jakby tego było mało, dziewczyna odkrywa, że naprawdę potrafi znikać!

Znów mogę cię zobaczyć to opowieść z elementem magicznym, która jest pełna zawirowań i tajemnic, ale i po prostu nastoletnich problemów. Główna bohaterka wykorzystuje swoją niewidzialność, aby zdobyć pieniądze. Potrzebuje w tym jednak pomocy Henry’ego Li — swojego rywala.

Wraz z Alice poznajemy sekrety jej kolegów i koleżanek ze szkoły. Są oni w stanie zapłacić wiele, aby dotrzeć do prawdy, potwierdzić coś czy zdać egzamin. To niezwykle ciekawe śledzić przebieg tych zdarzeń z osobą, która w przypadkowym momencie staje się niewidzialna. Okazuje się, że idealne życie uczniów wcale nie jest takie piękne. 

Z czasem drobna pomoc staje się czymś więcej. Alice musi zdecydować, ile jest w stanie zrobić dla pieniędzy. Pod pozornie ciepłą młodzieżówką, kryje się ważne przesłanie. Bardzo to doceniam i dzięki temu książka zyskała głębszy wymiar. 

Ann Liang świetnie wykreowała bohaterów. Kibicujemy im, chcemy wiedzieć o nich więcej, ale jednocześnie zdajemy sobie sprawę, że nie są idealni. Widzimy, jakie popełniają błędy. Nie zgadzamy się z nimi w niektórych kwestiach. To czyni ich bardziej realnymi osobami. Tutaj nie ma miejsca na czerń i biel, a na całą paletę barw. 

Uwielbiam relację Alice i Henry’ego. Niby mamy tu dobrze znany motyw, ale… no właśnie nie do końca i to jest cudowne! Nie będę wam odbierać frajdy z odkrycia tego, więc tylko napiszę, że zaskoczył mnie taki wybór w jak najbardziej pozytywnym tego słowa znaczeniu. Również to, nad czym pracuje ta dwójka postaci, jest niesamowicie oryginalne. Z zaciekawieniem czytałam o tym, co wymyślili i jak chcą, żeby to działało. Nie mogę też nie wspomnieć o Chanel. Ta dziewczyna to idealny przykład, że pozory mogą mylić! 

Znów mogę cię zobaczyć autorstwa Ann Liang zmusza do refleksji nad tym, jakie mamy w życiu priorytety. To także historia o dążeniu do wyznaczonych celów i magii przyjaźni. Szczera do bólu i przy tym - niesamowicie piękna. 

Książkę z serii Perseidy przeczytałam dzięki uprzejmości wydawnictwa Znak Literanova.