„Nocturnals” tom 2 [RECENZJA]
- Dodał: Maciej Baraniak
- Data publikacji: 29.08.2024, 20:44
Pierwszy tom Nocturnals zachwycił fanów horrorów o potworach. Bowiem dostarczył dokładnie to, czego oczekiwali - potwory i całkiem dobrą fabułę, w którą wsiąkliśmy na przestrzeni tych kilkuset stron. Teraz przyszedł czas na powtórkę, która jest już nieco gorsza...
Drugi tom Nocturnals oferuje to, co jego poprzednik. Dostajemy kilka historii, które rozbudowują nam to barwne uniwersum. W tym tomie, dodatkowo, otrzymujemy masę materiałów dodatkowych, które mają nam pomóc w rozbudowie tego świata. Jednocześnie zajmują przynajmniej jedną trzecią samego komiksu.
Zacznę od mojej opinii na temat materiałów dodatkowych, bo to dość ciekawy temat. Otóż pierwszy tom omnibusa skupiał się głównie na komiksowych historiach. Z kolei na drugi tom nie pozostało ich zbyt wiele (dostajemy tylko 3 historie komiksowe), więc uzupełniono je dodatkami, aby ilość stron się zgadzała. I niby spoko - na półce będzie wyglądać to dobrze, natomiast czytelnik coś w ten sposób traci, bo raczej nie tego się spodziewał.
Natomiast dalej warto to sprawdzić, jeśli jesteście fanami Nocturnals, bo nawet te 3 historie są naprawdę świetne. Wciąż wydarzenia potrafią zaskoczyć, a bohaterów polubicie z łatwością. Jak czytaliście pierwszy tom to warto dać temu drugiemu szansę, bo nadal otrzymacie to, za co polubiliście jedynkę. Po prostu z góry nastawcie się na to, że tutaj od połowy otrzymacie coś innego.
Do tego te materiały dodatkowe mają nawet sens, bo to po prostu pamiętniki pisane przez niektóre postaci, które dodają nową perspektywę do już znanych historii. To nadal historie pisane przez głównego autora i wolę takie materiały, niż wrzucone na siły concept arty czy inne szkice, które na spokojnie mógłbym znaleźć na Internecie. Tutaj przynajmniej dostajemy sensowne historie, które dopowiadają coś do uniwersum, a nie objaśniają nam procesu twórczego. I choć nie jestem ich największym fanem, to wciąż potrafię w tym znaleźć jakiś plus.
Co do rysunków - nadal jest świetnie. Jeśli czytaliście tom pierwszy, to wiecie czego się spodziewać, natomiast w innym przypadku mogę Wam napisać, że twórcy zapożyczają wiele z lat 90. i oddają ten klimat. Te zeszyty są już nieco nowsze, więc grafiki są czytelniejsze, ale wciąż mają swój niepowtarzalny klimat. Niestety, samych rysunków doświadczycie tylko przez pierwszą połowę opowieści, bo dalej będą Wam towarzyszyć pamiętniki, gdzie większość jest skupiona na tekście. Niestety...
Ogólnie, trudno mi oceniać ten drugi tom Nocturnals. Mam do niego szacunek, bo te 3 opowieści i tak wyszły nieźle, a materiały dodatkowe przyzwoicie rozbudują uniwersum. Natomiast towarzyszy temu niedosyt. Niedosyt, że samego komiksu w komiksie jest trochę mało, a przecież mamy tutaj omnibus zawierający ponad 400 stron, więc czegoś oczekiwaliśmy. Finalnie polecam, abyście mieli już komplet, szczególnie, że Nagle doinwestowało w wydanie i dostarczyło nam twardą oprawę z obwolutą. Co będzie wyglądać wybitnie na półce.
Komiks otrzymałem od wydawnictwa Nagle Comics na mocy współpracy reklamowej.
Maciej Baraniak
Student UEP na kierunku prawno-ekonomicznym. Prywatnie miłośnik różnych gatunków kina oraz komiksów, a przy tym mający bardzo specyficzny gust muzyczny. E-mail: maciej-baraniak@wp.pl